
Na Ukrainie minionej doby zarejestrowano dziewięć zgonów z powodu Covid-19 – wynika z poniedziałkowych danych ministerstwa ochrony zdrowia tego kraju. To najniższy bilans zgonów od 11 miesięcy – zauważa Reuters. Gdyby ktoś argumentował, że spadek zgonów w Polsce to zasługa szczepień, to warto pokazać mu przykład Ukrainy, gdzie spadek jest równie wyraźny, a szczepień niewiele.
27 czerwca na Ukrainie potwierdzono 285 nowych zakażeń koronawirusem, hospitalizowano 384 osoby, 723 pacjentów uznano za wyzdrowiałych, a dziewięć osób zmarło – podał resort. Przeprowadzono niecałe 20 tys. testów.
Tego dnia zaszczepiono przeciw Covid-19 ok. 18,6 tys. osób. Od początku kampanii szczepień pierwszą dawkę preparatu otrzymało na Ukrainie ok. 1,9 mln osób, a obie – ok. 580 tys. Przeprowadzono łącznie prawie 2,5 mln szczepień.
Na Ukrainie mieszka obecnie około 37 milionów osób, czyli mniej więcej tyle samo ile w Polsce.
Ukraińska statystyka poddaje w wątpliwość lansowaną w mediach tezę, że głównym czynnikiem spadku zakażeń i zgonów są szczepienia. Na Ukrainie ich odsetek jest bowiem marginalny.
W ubiegłym tygodniu władze Ukrainy poinformowały o wykryciu w kraju pierwszych dwóch przypadków zakażenia wariantem Delta koronawirusa. Na Ukrainie brakuje testów wykrywających ten wariant. Od początku pandemii zdiagnozowano w tym kraju ok. 2,23 mln zakażeń, a 52 295 osób zmarło.
Źródło: PAP, NCzas.com