Segregacja ludzi w Białymstoku. Szokujące praktyki „wielokulturowego” i „przyjaznego” miasta [VIDEO]

Barierki.
Barierki - w tzw. Nowej Normalności posłużą do segregowania ludzi na lepszych i gorszych - zdj. ilustracyjne. (Fot. PAP)
REKLAMA
Białystok reklamuje się jako „wielokulturowe” i przyjazne miasto dla każdego. Zapowiedzi swoje, a życie swoje. Przyjazny nie jest na pewno dla osób zarówno niezaszczepionych, jak i zaszczepionych, ale nie posiadających aplikacji.

W miniony weekend odbyły się huczne obchody „dni Białegostoku”. W centrum miasta zorganizowano koncerty, które cieszyły się całkiem sporym zainteresowaniem mieszkańców.

Dla publiczności wydzielono jednak specjalne strefy. Innymi słowy ludzi posegregowano na lepszych i gorszych.

REKLAMA

Pod scenę wpuszczono jedynie zaszczepionych. Bawiła się tam garstka osób. A tłumy niezaszczepionych wysłano z dala od sceny, poza barierki.

Jak donoszą mieszkańcy, nawet nie wszyscy zaszczepieni mogli wejść pod scenę. Nie wpuszczano bowiem osób, które nie potwierdziły zaszczepienia dwoma dawkami w aplikacji mObywatel. A nie wszyscy taką aplikację posiadali. Niektórzy przedstawiali zaświadczenie na papierku, ale dla organizatorów to było zdecydowanie za mało. Te osoby także nie dostały się pod scenę.

Segregacja sanitarna w Białymstoku. Mieszkańcy komentują

Gros mieszkańców upust swoim emocjom dało w mediach społecznościowych. Niektórym rozwiązanie wprowadzone przez władze miasta się spodobały. Większości – nie. Inni śmieją się natomiast, że koncert był wyłącznie dla zaszczepionych użytkowników aplikacji.

„Żenada… Garstka fanów pod samą sceną, ale zagrodzony cały plac – dla zaszczepionych. Niezaszepionych 10 razy więcej tłoczyło się za ogrodzeniem, przeszkadzając w pracy biednym kelnerkom. To się powinno nazywać dni zaszczepionych białostoczan. I zrobić to gdzieś na jakiejś niewielkiej salce szkolnej, a nie blokować całe centrum dla tej garstki zaszczepionych pod sceną” – pisze pani Sylwia.

„WSTYD Białystok, wielokulturowe miasto popiera segregacje i dyskryminacje! Kiedy getta zaczniecie budować?” – komentuje Katarzyna.

Niektórzy wskazywali, że miasto „jedynie” dostosowało się do wytycznych rządowych. „Świetny koncert, duże brawa dla tych którzy podjęli się organizacji tego wydarzenia wedle wytycznych wynikających z durnych przepisów” – uważa Sebastian.

„Covidowy koncert , żenada. Pod sceną garstka zaszczepionych ludzi a po bokach tłum .Zróbcie następnym razem koncert na jakiejś małej sali dla wybranych ludzi a nie segregujecie na lepszych i gorszych” – to już opinia Krzysztofa.

„A potańcówka i inne imprezy bez limitów i podziałów. Chamska ideologia i sondowanie społeczeństwa jak przyjmie segregacje sanitarna. Ależ mi wstyd za Białystok” – a tak sprawę widzi Iwona.

To nie koniec segregacji ludzkości w Białymstoku. W najbliższy weekend odbędzie się tam festiwal Rock na Bagnie. Organizatorzy zapowiedzieli, że wpuszczą jedynie osoby w pełni zaszczepione.

Propozycje dla niezaszczepionych podludzi: opaski, areszt domowy, zakazy wstępu

REKLAMA