Red Lives Matter. W Kanadzie obalono pomniki królowych Wiktorii i Elżbiety II [VIDEO]

Foto: Twitter APTN News
REKLAMA

W Kanadzie trwają zamieszki związane z odkryciami szczątków dzieci Indian w szkołach rezydencjalnych. Demonstranci obalili pomniki królowych Elżbiety II oraz Wiktorii.

Od dwóch miesięcy w Kanadzie trwają prace na terenie byłych szkół rezydencjalnych. To działające do lat 90. placówki, w których reedukowano i „robiono ludzi” z dzieci odbieranych rdzennym mieszkańcom Kanady.

W rzeczywistości dzieci w szkołach kolonizatorów przeżywały horror. Były gwałcone, bite i zmuszane do wyparcia się swojej kultury.

REKLAMA

Wiele z dzieci nie przeżywały „ubogacania” przez Europejczyków. Te które ginęły nie były odsyłane do rodzin, a chowane w masowych grobach na terenie szkół.

Skala horroru okazuje się być większa niż się spodziewano. Niektóre z masowych grobów skrywają szczątki nawet kilkuset dzieci.

W Kanadzie ruszyły demonstracje wymierzone w kolonizatorów. W efekcie niszczone są m.in. kościoły (szkoły rezydencjalne były początkowo prowadzone przez Kościół).

Teraz gniew tubylców zwrócił się w kierunku brytyjskiej rodziny królewskiej. Demonstranci obalili pomnik królowej Wiktorii oraz pomnik królowej Elżbiety II.

W trakcie świętowania Dnia Kanady w Manitoba zrzucono z cokołu pomnik królowej Wiktorii. Runął też mniejszy pomnik królowej Elżbiety.

Pomniki zostały wcześniej oblane czerwoną farbą. W Ottawie tysiące ludzi zebrało się przed ratuszem skandując „Wstyd Kanado!” i „Zlikwidować Dzień Kanady”.

Według szacunków do szkół rezydencjalnych trafiło co najmniej 150 tys. dzieci Indian.

Źródło: The Guardian

REKLAMA