Marchewkowe pole. Rząd zapłaci kolejnej grupie za zachęcanie do szprycowania

Szef rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki, marchewka agitacyjna i szpryca/Obrazek ilustracyjny/Fot. PAP/Pixabay (kolaż)
Szef rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki, marchewka agitacyjna i szpryca/Obrazek ilustracyjny/Fot. PAP/Pixabay (kolaż)
REKLAMA
Szprycowy cyrk trwa w najlepsze. Po loterii szczepionkowej i premiach dla lekarzy rodzinnych, którzy zachęcą najwięcej pacjentów do przyjęcia preparatu, przyszedł czas na marchewkę dla kół gospodyń wiejskich.

W czwartek premier rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki wizytował woj. mazowieckie.

– Dziś piękne słońce, (…) wszyscy się cieszą, ale na dobrą sprawę, nie wiemy do końca, jak będzie wyglądać jesień. I chcemy się przygotować na najgorsze. Wiemy, że aby to najgorsze nie nastąpiło, a to najgorsze to utrata życia i zdrowia naszych najbliższych, żeby to nie nastąpiło, musimy się szczepić – twierdził w Woli Polskiej.

REKLAMA

Morawiecki posunął się też do twierdzenia, że COVID-19 powoduje również „ogromne perturbacje w życiu gospodarczym”. I ogłosił konkurs dla kół gospodyń wiejskich i oddziałów ochotniczej straży pożarnej, które mają zachęcać lokalne społeczności do zaszprycowania się. W ramach nagrody będą mogły pozyskać dodatkowe środki na swoją działalność. Zaapelował do kół „o wielką aktywność, która może spowodować, że więcej niż dwa razy tyle środków wpłynie do was w tym roku”.

– Zamykane są całe działy gospodarki. Nie chcemy tego, chcemy temu zapobiec, dlatego ogłaszamy dziś nowy konkurs, który ma zachęcić was, drogie panie, byście jako liderki, liderzy środowisk lokalnych, autorytety (…), byście zachęciły naszych sąsiadów, waszych sąsiadów, rodziców, babcie córki do tego, by się wszyscy szczepili – oświadczył Morawiecki.

– Będziemy zwiększać pulę środków na koła gospodyń wiejskich, ponieważ widzimy, jak pozytywną rolę odgrywają – powiedział premier.

Dodał, że konkurs pozwoli kołom uzyskać więcej środków na działalność w zależności od skuteczności zachęty do szczepień.

– Chcemy połączyć przyjemne z pożytecznym. Setki, tysiące kół gospodyń wielskich, ochotniczych straży pożarnych – bo ich też będzie dotyczył ten konkurs – będą mogły pozyskać dodatkowe środki na swoją aktywność – zapowiedział. Dodał, że będą też nagrody konkursowe dla najlepszych.

Wiceminister rolnictwa Anna Gembicka zapowiedziała kontynuację pomocy finansowej dla kół, której wartość wyniosła dotychczas 80 mln zł. Poinformowała, że w konkursie koła będą mogły otrzymać do 8 tys. zł na organizację wydarzeń promujących szczepienia, a każde koło, któremu uda się zaszczepić ponad 100 osób, otrzyma dodatkowe premie. W ostatnim etapie konkursu koło, które zorganizuje imprezy, gdzie zaszczepi się najwięcej osób, otrzyma 100 tys. zł. Wnioski konkursowe będzie można składać do powiatowych biur Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

– Tylko od nas zależy, czy jesienią będziemy borykać się z czwartą falą czy uda nam się przed tym uchronić – oświadczyła Gembicka.

Dotychczas w ramach kampanii profrekwencyjnej rząd zorganizował konkurs z nagrodami dla gmin. Gmina z najwyższym odsetkiem zaszczepionych otrzyma 2 mln zł. Pierwszych 500 gmin, które zaszczepią 67 proc. mieszkańców, otrzyma po 100 tys. zł.

Nie jest to jednak jedyna grupa, która dostała zapowiedź „marchewki” od rządu za proszczepionkową agitację. Wcześniej „minister pandemii” Adam Niedzielski ujawnił, że władza chce rozdawać premie lekarzom rodzinnym, którzy nakłonią do szprycowania najwięcej pacjentów.

Rząd ma nową marchewkę. Chce rozdawać premie lekarzom-stachanowcom za zaszprycowanych pacjentów

Źródła: PAP/nczas.com

REKLAMA