
Ostatniej doby wykonano ponad 46,9 tys. testów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Wykryto 96 nowych przypadków zakażenia koronawirusem.
Oto aktualny stan epidemii w Polsce. Mimo, że wirusa w społeczeństwie właściwie nie ma, to rząd utrzymuje atmosferę strachu (aktualnie na topie Delta) i nie zamierza łagodzić wciąż obowiązujących restrykcji, nakazów i zakazów. Oczywiście, oficjalnie w imię walki z koronawirusem.
96 zakażenia wobec 46,9 tys. wykonanych testów oznacza, że odsetek pozytywnych testów wynosi 0,20 proc. Na podobnym poziomie utrzymuje się od kilkunastu dni. W niedzielę było dwa razy mniej zakażeń (44) przy niemal dwa razy mniejszej liczbie testów (25,6 tys.)
Z powodu COVID-19 minionej doby zmarło 7 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami – 6 osób.
warmińsko-mazurskiego (3), kujawsko-pomorskiego (2), podkarpackiego (2), lubuskiego (0), opolskiego (0), świętokrzyskiego (0). 5 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) July 13, 2021
📊 W ciągu doby wykonano ponad 46,9 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/UBnDM1qJD3
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) July 13, 2021
Taką sytuację o tej porze roku, czyli znikomą liczbę zakażeń koronawirusem, już na przełomie marca i kwietnia przewidywał Krzysztof Szczawiński. W oparciu o przygotowane przez siebie modele matematyczne ogłosił KONIEC TEJ EPIDEMII w Polsce.
W przeciwieństwie do „ekspertów” z Centrum Modelowania Interdyscyplinarnego Uniwersytetu Warszawskiego, którzy w połowie maja prognozowali, że teraz powinniśmy mieć w wersji optymistycznej 3-4 tys. zakażeń dziennie, a w wersji pesymistycznej – nawet 15 tys. dziennie. Powodem tego miało być luzowanie obostrzeń.
Szczawiński skomentował ostatnio, że po takich koszmarnych pomyłkach „uczciwi ludzie by się już więcej nie wypowiadali – schowali by się ze wstydu i jedynie przepraszali”. Więcej na ten temat w poniższym artykule.