Resort Niedzielskiego założy ozdrowieńcom opaski. Ich cena szokuje i przewyższa wartość rynkową

Minister zdrowia Adam Niedzielski. Foto: PAP
Minister zdrowia Adam Niedzielski. Foto: PAP
REKLAMA
Ministerstwo zdrowia wpadło na pomysł, by ozdrowieńcom z COVID-19 założyć specjalne opaski. Resort Niedzielskiego chce w ten sposób kontrolować ich stan zdrowia.

Rządowy program jest na razie pilotażowy. W pierwszym etapie opaski telemedyczne mają zostać założone tysiącom ozdrowieńców. Rozporządzenie jest już gotowe, lada moment zostanie opublikowane, a opaski we wrześniu zostaną zapięte na ciałach ozdrowieńców.

Opaski będą monitorować temperaturę ciała, puls i parametry ruchowe. Wszystkie dane mają być zapisywane w systemie. I gdyby ze zdrowiem działo się coś nie tak, system ma reagować, tzn. powiadamiać lekarza, a lekarz dalej działać.

REKLAMA

Kontrowersje wokół opasek dla ozdrowieńców

O sprawie pisze portal prawo.pl. I dodaje, że już na starcie program budzi duże kontrowersje.

Po pierwsze, nie przeprowadzono konsultacji. Resort dowodzony przez Niedzielskiego od razu skierował rozporządzenie do publikacji. Nie zasięgnął opinii chociażby wśród lekarzy POZ.

Po drugie, cena. Tysiąc opasek ma kosztować 1,5 mln zł, czyli średnio 1500 zł za opaskę. Na rynku podobne urządzenia kosztują od 200 do 1000 zł.

Po trzecie, brak szczegółów. Nie wiadomo, w jaki sposób lekarze mają kontrolować ozdrowieńców. Czy mają śledzić system 24 godziny na dobę, ustalać między sobą dyżury, a może zaglądać tam raz na jakiś czas?

Wiadomo natomiast, że pilotażowy program ma trwać trzy miesiące, ale nie wiadomo z kolei czy opaskę przez trzy miesiące ma nosić jedna osoba, czy na przykład po miesiącu powinna ją przekazać innej osobie, tak by w ten sposób przetestować więcej osób.

REKLAMA