Dr Basiukiewicz ostrzega: „Granica jest cienka i ostra jak żyletka”

Dr Paweł Basiukiewicz i paszport szczepionkowy/Fot. Facebook/Pixabay (kolaż)
Dr Paweł Basiukiewicz i paszport szczepionkowy/Fot. Facebook/Pixabay (kolaż)
REKLAMA
Dr Paweł Basiukiewicz, kardiolog i internista, odniósł się na Twitterze do kwestii szczepień i paszportów covidowych. Jak podkreślił, „paszporty sanitarne, to zło”.

„Szczepienia to dobro. Paszport sanitarny to czyste zło. Granica jest cienka i ostra jak żyletka” – napisał na Twitterze dr Basiukiewicz.

REKLAMA

Na ten wpis zareagował m.in. użytkownik Twittera Papa Zulu. „Co złego w paszporcie sanitarnym? Czy książeczki szczepień od lat wymagane np przy lotach do Afryki też są czystym złem?” – dociekał.

Lekarz wyjaśnił, że żółta książeczka, to zupełnie co innego niż „certyfikat nadający prawo do funkcjonowania w społeczeństwie”.

„To przepaść. Paszporty sanitarne to zło i nie ma to nic wspólnego z wiedzą medyczną ani stosunkiem do szczepień” – stwierdził Basiukiewicz.

Już w maju w rozmowie z naszym portalem dr Paweł Basiukiewicz podkreślał, że „wszyscy, którzy jeździli do ciepłych krajów, w takie miejsca, gdzie występuje żółta gorączka, mają zalecane zaszczepienie się na żółtą gorączkę”.

– Jest żółta książeczka WHO, gdzie to szczepienie było wbijane. Ta książeczka nigdy nie była kontrolowana jakoś restrykcyjnie, ale każdy rozsądnie myślący człowiek, który chciał wyjechać gdzieś do ciepłych krajów, w regiony, gdzie żółta gorączka występuje endemicznie, szczepił się na nią – mówił.

– Tutaj to jest trochę co innego, bo tak naprawę robi się powszechny nakaz. Paszport szczepionkowy zaczyna przyjmować formę certyfikatu cyfrowej tożsamości zdrowotnej. Jeżeli posiadanie tego ma warunkować wjazd do innego państwa, to w zasadzie Strefa Schengen przestała istnieć, bo trzeba będzie mieć certyfikat, którym się człowiek określi. To po pierwsze – wskazał.

Lekarz zaznaczył, że wewnętrzne wprowadzenie takich paszportów ma daleko idące konsekwencje.

– Moje dziecko nie pójdzie do przedszkola, czy do szkoły, bo się nie zaszczepiło, albo jego rodzice się nie zaszczepili. Albo nie wpuszczą pani do zoo, albo nie wpuszczą pani do aquaparku czy sklepu, bo pani albo np. pani córka się nie zaszczepiła – tak teoretyzuję. To już zaczyna być bardzo opresyjne – skwitował.

Paszporty szczepionkowe. Wyrzucanie poza nawias społeczny

Źródła: Twitter/nczas.com

REKLAMA