Ambasada Kuby w Paryżu obrzucona „koktajlami Mołotowa”. Hawana oskarża… USA

Po demonstracjach, na ulicach kubańskich miast doszło do starć zwolenników i przeciwników komunistycznego reżimu. Zdjęcie: EPA/Ernesto Mastrascusa Dostawca: PAP/EPA.
Po demonstracjach, na ulicach kubańskich miast doszło do starć zwolenników i przeciwników komunistycznego reżimu. Zdjęcie: EPA/Ernesto Mastrascusa Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Władze Kuby oficjalnie potępiły 26 lipca „terrorystyczny” atak z użyciem koktajli Mołotowa na swoją ambasadę w Paryżu. Hawana oskarżyła jednak o ten incydent Stany Zjednoczone. Francuska straż pożarna potwierdziła incydent. Dwie zapalone butelki wylądowały na terenie kubańskiej misji dyplomatycznej w 15. dzielnicy Paryża zaraz po północy. Uszkodzenia były minimalne, a pożar ugaszono jeszcze przed przybyciem strażaków.

Według kubańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, atak miał miejsce o 23:45 z użyciem trzech „koktajli Mołotowa” i został ugaszony przez pracowników placówki. Misja oznajmiła na Twitterze, że „potępia atak terrorystyczny”.

Kubański MSW Bruno Rodríguez dodał: „Uważam, że to rząd amerykański jest odpowiedzialny za te nieustanne kampanie przeciwko naszemu krajowi, które zachęcają do takich zachowań i przemocy”.

REKLAMA

W ostatni weekend i poniedziałek 26 lipca w wielu różnych stolicach organizowano protesty przeciw komunistom za stłumienie ostatniego buntu Kubańczyków. 26 lipca to kubańskie święto narodowe. W zamieszkach dwa tygodnie wcześniej zginęła oficjalnie jedna osoba, a dziesiątki odniosło rany. Aresztowano setki protestujących.

Około 20 krajów, w tym Brazylia, Kolumbia i Ekwador, dołączyły w poniedziałek 26 lipca do apelu sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena. Wzywa on komunistyczny rząd do „poszanowania praw i wolności” oraz do „uwolnienia zatrzymanych”.

Kubański minister Rodriguez ocdenił, że tego poparcia kraje udzieliły „pod presją” i „dyktatem” USA. Bruno Rodríguez dodał: „Kuba ma poparcie 184 narodów, które domagają się zniesienia blokady”.

Źródło: AFP/ Le Figaro

REKLAMA