Bosak o „lex TVN” i Banasiu. „Z najwyższym niepokojem patrzę na to, co robi rząd”

Krzysztof Bosak. / foto: Prt Sc YouTube: Onet
REKLAMA
Z najwyższym niepokojem patrzę na to, co robi rząd ws projektu zmian w tzw. ustawy medialnej; mamy przepisy o wzajemnej ochronie inwestycji polsko-amerykańskich i ta sprawa może skończyć się arbitrażem międzynarodowym i bezsensowym konfliktem – ocenił poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.

Bosak był gościem w Polsat News. Zapytano go m.in, jak Konfederacja zagłosuje w Sejmie ws. projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, tzw. „lex TVN”.

Powiedział, że decyzja zapadnie na spotkaniu koła Konfederacji przed posiedzeniem Sejmu. – W tej chwili obserwujemy to, co robi PiS, analizujemy te przepisy – dodał.

REKLAMA

Powiem w swoim imieniu, patrzę z najwyższym niepokojem na to, co robi rząd w sprawie ustawy medialnej. Mam silne podejrzenie, że to jest zasłona dymna, żeby odwrócić uwagę od zupełnie innych spraw takich jak afery PiS-u, jak (…) chaos w ochronie zdrowia – powiedział Bosak.

Dopytywany, czy w sprawie projektu zmian w tzw. ustawie medialnej jest odosobniony w swoim poglądzie czy też większość polityków Konfederacji myśli podobnie, odparł: – Wszyscy z najwyższym niepokojem patrzymy na to, co robi rząd.

I chwytamy się za głowę zastanawiając się jak można przejść od 'lizusowskiej’ polityki wobec Amerykanów do brnięcia w taki konflikt. W sytuacji, kiedy mamy ustawę o ochronie wzajemnych inwestycji to się może skończyć w arbitrażu międzynarodowym i będziemy mieć kolejny konflikt otwarty na arenie międzynarodowej, kompletnie bezsensowny, z którego nasze społeczeństwo nie będzie mieć absolutnie żadnego zysku – powiedział Bosak.

Jak Konfederacja zachowa się ws. Banasia?

Bosak został również zapytany, czy jego formacja będzie głosować za uchyleniem immunitetu szefowi NIK Marianowi Banasiowi. Odpowiedział: – Nie sądzę.

Zaznaczył, że jeszcze nie miał okazji przeczytać wniosku o uchylenie immunitetu prezesowi NIK.

Na razie czytałem komunikat prokuratury i wbrew temu, co rozkręcono w mediach, moim zdaniem zarzuty są słabe – powiedział poseł Konfederacji.

Stwierdził, że zarzut składania przez 10 lat fałszywych oświadczeń majątkowych opiera na innej ocenie w sprawie wyceny nieruchomości. Bosak ocenił też niezależnie jaka jest motywacja Banasia, to on „wziął instytucję jaką jest NIK do galopu”.

NIK to jest instytucja administracyjna, urzędnicza, biurokratyczna i jeżeli ma szefa, który jest silnie zdeterminowany, żeby dobrze kontrolować rząd, (szefa) który był w rządzie, wie co tam było za kulisami, to jest nadzieja, że ta instytucja da nam ciekawe informacje – powiedział Bosak.

Banaś wyprowadza kontrę po otrzymaniu dwóch ciosów. Oto jego wiadomość do PiS i Ziobry

REKLAMA