Izrael odnosi się do zarzutów ws. systemu szpiegującego Pegasus. Rząd PiS też go kupił

Inwigilacja Źródło: Pixabay
Inwigilacja Źródło: Pixabay
REKLAMA
Minister obrony Izraela, Beni Ganc, oświadczył, że Izrael bardzo poważnie traktuje zarzuty, że oprogramowanie szpiegujące Pegasus, opracowane przez izraelską firmę NSO Group, było wykorzystywane przeciwko osobom publicznym na całym świecie.

17 międzynarodowych organizacji medialnych oraz Amnesty International opublikowały raport, z którego wynika, że stworzone przez izraelską firmę NSO oprogramowanie Pegasus wykorzystywane jest do szpiegowania dziennikarzy, działaczy społecznych, opozycji czy urzędników. Dziennikarze dotarli do listy klientów oraz numerów, które znalazły się na liście celi Pegasusa. Wśród państw, które kupił kontrowersyjny system, znajduje się m.in Polska.

Pisaliśmy o tym:

REKLAMA

Afera Pegasusa. Protesty przeciw inwigilacji

Szef izraelskiego MON podczas pobytu w Paryżu we Francji spotkał się z francuską minister obrony i odniósł się do zarzutów wobec Pegasusa. Emmanuel Macron był jednym z „celów” oprogramowania Pegasus.

„Izrael traktuje poważnie te zarzuty (…). Izrael przyznaje licencje cybernetyczne rządom państw wyłącznie do walki z terroryzmem i przestępczością” – napisano w oświadczeniu po spotkaniu obojga ministrów.

Pegasus to wysoce zaawansowany system do inwigilacji. Za jego pomocą można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo.

Źródło: Wirtualne Media

REKLAMA