PiS ma problem. Mundurowi nie chcą się szczepić

Policjantka - zdj. ilustracyjne.
Policjantka - zdj. ilustracyjne. (Fot. PAP)
REKLAMA
Zaszczepił się zaledwie co drugi mundurowy w Polsce. W dodatku statystyki zawyża armia, gdzie zaszczepiło się 81 proc. żołnierzy.

„Niespełna co drugi mundurowy skorzystał ze szczepienia, które w priorytetowym trybie wiosną zagwarantował rząd” – informuje „Rzeczpospolita”.

Wśród funkcjonariuszy straży pożarnej i granicznej oraz policji wyszczepialność ma być na poziomie między 41 a 52 proc.

REKLAMA

Pierwszą dawką zaszczepiło się ok. 42 proc. strażaków (dane szczepienia I dawką z 17 maja).

– Kontynuacja szczepień, czyli przyjęcie II dawki nie było już koordynowane przez KG Policji (policja nadzorowała również program szczepień strażaków – przyp. red.), zgodnie z ustaleniami koordynacje szczepienia przejęły punkty szczepień. W związku z powyższym nie posiadamy tych danych i sugerujemy przyjąć, że II dawkę przyjęła ta sama liczba osób – informuje „Rzeczpospolitą” zespół prasowy Komendy Głównej PSP.

Zaszczepionych obiema dawkami jest ok 41 proc. policjantów.

Wśród mundurowych prym w szczepieniach wiodą żołnierze. Prawie 81 proc. żołnierzy otrzymało pierwszą dawkę, a drugą – 75 proc. Pytanie – na ile szczepienia w wojsku są rzeczywiście dobrowolne, a na ile wynikają z szantażu zablokowaniem możliwości awansu?

Już jakiś czas temu w obronie polskich żołnierzy stanął poseł Konfederacji – Grzegorz Braun, który dostawał listy od wojskowych skarżących się w tej sprawie.

Pisaliśmy o tym:

Żołnierze piszą do Grzegorza Brauna. Chodzi o szczepienia

Źródło: „Rzeczpospolita”

REKLAMA