Policja zabrała głos po Marszu Wolności w Katowicach. Zaniżyli liczbę demonstrantów?

Protest w Katowicach. Foto: tter
Protest w Katowicach. Foto: tter
REKLAMA
W sobotę w Katowicach odbyła się pierwsza na tak dużą skalę demonstracja przeciwko segregacji sanitarnej i przymusowi szczepień w Polsce. Głos w sprawie manifestacji zabrała policja.

Pod hasłami „Stop segregacji” i „Stop zamykaniu Polaków” wyszli w sobotę na ulice Katowic uczestnicy „Wielkiego Śląskiego Marszu Wolności”, z udziałem tysięcy osób. Na czele marszu niesiono transparent pt. „Cała Polska Zjednoczona”.

Demonstrację zabezpieczało łącznie około 500 funkcjonariuszy. Policja wydała komunikat, w którym poinformowała, że nie doszło do żadnych incydentów. Podała też, że w demonstracji przeciwko polityce covidowej rządu uczestniczyło 3,5 tys. osób. Patrząc na zdjęcia i filmy bez większego ryzyka można stwierdzić, że to liczba znacznie, ale to znacznie zaniżona.

REKLAMA

Policja o Marszu Wolności w Katowicach

„Według szacunków policji i Urzędu Miasta w marszu wzięło udział około 3,5 tys. osób. Zabezpieczało go ponad 500 policjantów” – przekazał sierżant sztabowy Łukasz Kloc z katowickiej komendy miejskiej.

Jak podaje policja, organizatorzy marszu zgłosili w sumie siedem zgromadzeń. Na czas trwania manifestacji niektóre ulice zostały zamknięte, a ruchem kierowali policjanci z katowickiej drogówki.

„Aby zadbać o bezpieczeństwo osób przybyłych na marsz, do służby zostały skierowane liczne siły policji. O bezpieczeństwo zadbali mundurowi z oddziałów prewencji oraz ruchu drogowego, kryminalni i policjanci z zespołu antykonfliktowego. Śląskich policjantów wspierali również koledzy z Małopolski i województwa łódzkiego” – podał sierżant sztabowy Kloc.

„Mundurowi natychmiast reagowali na wszelkie sytuacje, które mogły stworzyć jakiekolwiek zagrożenie i nie dopuszczali do eskalacji konfliktów. Podczas marszu nie doszło do żadnych incydentów” – dodał policjant.

Tłumy w Katowicach przeciwko segregacji i rządowym korona-represjom. Polacy się budzą [VIDEO]

REKLAMA