
Ważny głos w sprawie dobrowolności szczepień z Kolorado. Tamtejsi biskupi zaapelowali o poszanowanie indywidualnych decyzji osób, które ze względu na sprzeciw własnego sumienia nie chcą dać się zaszprycować. Wystosowali specjalny list pasterski, w którym wyrazili wsparcie dla osób niezgadzających się na narzucanie obowiązkowych szczepień.
„W przypadku szczepionki COVID-19 jesteśmy przekonani, że rząd nie powinien narzucać interwencji medycznych jednostce lub grupie osób. Zachęcamy do poszanowania przekonań i osobistych wyborów każdej osoby” – napisała w specjalnym dokumencie Konferencja Biskupów Kolorado.
Jest to głos istotny, zwłaszcza w obliczu ostatnich wydarzeń.
2 sierpnia burmistrz Denver Michael Hancock ogłosił rozporządzenie, w myśl którego wszyscy pracownicy zatrudnieni przez miasto, a także pracownicy sektora prywatnego zatrudnieni w branżach niosących wyższe ryzyko zakażenia, mają zostać w pełni zaszprycowani do 30 września.
Chodzi o pracowników domów opieki, noclegowni dla bezdomnych, szpitali, zakładów poprawczych, nauczycieli i personelu szkolnego. Miasto dopuszcza w tych grupach możliwość odmowy szczepienia z powodów medycznych lub religijnych. Jednocześnie jednak obciąża pracodawcę obowiązkiem zapewnienia „odpowiednich” warunków pracy z niezaszprycowanymi.
„Kościół katolicki naucza, że człowiek może odmówić interwencji medycznej, w tym szczepienia, jeśli sumienie skłania go do takiej decyzji” – podkreślili biskupi Kolorado.
Jak dodali, „szczepienie nie jest moralnie obowiązkowe i musi być dobrowolne”. Zaznaczyli również, że istnieje z koeli moralny obowiązek odrzucenia szczepionek i innych produktów medycznych „stworzonych przy użyciu linii komórek pochodzących z aborcji”. Wyjątek stanowią „warunki specyficzne dla danego przypadku”, w których nie ma innych dostępnych alternatyw i „zamiarem jest zachowanie życia”.
„Ocena osoby, czy korzyści z interwencji medycznej przeważają nad niepożądanymi skutkami ubocznymi, powinna być uszanowana, chyba że jest ona sprzeczna z katolickimi moralnymi wytycznymi” – podkreślili.
Już w marcu biskupi z Kolorado ocenili, że szczepionka Johnson & Johnson, do opracowywania której na każdym etapie produkcji używano linii komórkowych dzieci zabitych w wyniku aborcji, jest „nieetyczna”. Inaczej było w przypadku preparatów firm Pfizer/BioNTech i Moderna.
Biskupi, odnosząc się do przymusu szprycowania, przypomnieli stanowisko Kongregacji Nauki Wiary z grudnia 2020 roku.
Stwierdzono tam, że „szczepienie nie jest obowiązkiem moralnym, stąd też musi być dobrowolne”. Jednocześnie podkreślono obowiązek dążenia do „dobra wspólnego”, które w „przypadku braku innych środków powstrzymania lub nawet zapobieżenia epidemii, może zalecać szczepienia, szczególnie w celu ochrony najsłabszych i najbardziej narażonych”.
W watykańskim dokumencie oceniono, że ci, którzy ze względu na swoje sumienie nie chcą się szczepić preparatami wyprodukowanymi przy użyciu linii komórkowych pozyskanych w wyniku aborcji, muszą „podjąć kroki w celu uniknięcia, za pomocą innych środków profilaktycznych i odpowiedniego zachowania, stania się nośnikami przenoszenia czynnika zakaźnego”.
„Zawsze pozostajemy czujni, gdy jakakolwiek biurokracja stara się narzucić grupie ludzi jednolite i rozległe wymagania w obszarach przynależnych osobistemu rozeznaniu we własnym sumieniu” – zaznaczyli biskupi.
Jednocześnie dodali, że „naruszanie praw człowieka i utrata szacunku dla danej przez Boga godności każdej osoby często zaczyna się od rządowych nakazów, które nie szanują wolności sumienia”.
Źródła: vaticannews.va/ncregister.com