O co chodzi w Afganistanie? Ekspert WYJAŚNIA [VIDEO]

Dr Wojciech Szewko/Fot. screen YouTube/Rafał Otoka-Frąckiewicz
REKLAMA
Rafał Otoka-Frąckiewicz rozmawiał z dr. Wojciechem Szewko z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas na temat sytuacji w Afganistanie.

Ekspert wskazał, że są trzy przyczyny obecnej sytuacji w Afganistanie. – Pierwsza przyczyna bardzo, bardzo dalekosiężna, to jest taka, że (Amerykanie – przyp. red.) po prostu nigdy nie powinni tam wchodzić. To jest pierwsza, podstawowa – mówił Wojciech Szewko.

Po drugie, kiedy już tam weszli, to powinni wejść do tego Afganistanu z jakimś pomysłem na stworzenie państwa, na okupację tego państwa, stworzenie kolejnego stanu Stanów Zjednoczonych – jakiś pomysł polityczny powinien być – dodał.

REKLAMA

I ze wszystkich możliwych pomysłów, które można by było sobie wyobrazić, wybrali chyba jeden z najgorszych, a mianowicie uwłaszczenie się po prostu tych dawnych watażków plemiennych, których już raz Taliban zmiótł z powierzchni ziemi, ponownie, ich restytucja. Tych dawnych swoich sojuszników, często przez siebie opłacanych, często tych dawnych mudżahedinów, którzy jeszcze walczyli ze Związkiem Radzieckim, którzy zostali później wyrzuceni przez Talibów też w takim bardzo podobnym zresztą blitzkriegu – wskazał.

Jak dodał, „kiedy już ustanowili jednak tę właśnie grupę i wydatkowali środki faktycznie bez żadnej kontroli”, rozpoczęli rozmowy z talibami.

Szewko zaznaczył, że skala korupcji w Afganistanie jest ogromna. – Tam wielkość korupcji, jednego dealu korupcyjnego potrafiła przekroczyć 700 mln dolarów. W związku z tym to są kwoty już nawet na korupcję euroazjatycką dosyć poważne – mówił.

Wskazał też, że Amerykanie rozpoczynając rozmowy z Talibanem, „uznali – i to uznali de facto prawno-międzynarodowo, przedstawicielstwo Talibanu w Doha, czyli uznali, że jest to ambasada i za plecami swojego sojusznika, którego przecież tyle lat hodowali i finansowali, zaczęli rozmawiać o wycofaniu się i zaczęli negocjować w sprawie potencjalnego włączenia w którymś momencie tego sojusznika, chociaż talibowie od początku mówili, że oni nie będą rozmawiali z psem, tylko z właścicielem – będą rozmawiali po prostu z Amerykanami, którzy są sponsorami, a nie z marionetkowym rządem”.

Źródło: YouTube/Rafał Otoka-Frąckiewicz

REKLAMA