Zaszczepieni są „superroznosicielami” COVID-19? WYJAŚNIAMY

Szczepienie, choroba Źródło: Pixabay, Pexels, collage
Szczepienie, choroba Źródło: Pixabay, Pexels, collage
REKLAMA
Wstępne badania naukowców z Oxford University Clinical Research Group na pierwszy rzut oka wskazują, że osoba zaszczepiona ma w nozdrzach 251 razy więcej wirusa COVID-19 niż ktoś, kto nie przyjął szczepionki przeciw koronawirusowi. W rzeczonych wstępnych badaniach porównano jednak osoby zakażone wariantem delta koronawirusa i te, które zakaziły się wariantem standardowym.

Badania przeprowadzono na pracownikach głównego szpitala chorób zakaźnych w Wietnamie. Z badań na pierwszy rzut oka wynika, że osoby zaszczepione i zakażone mają w swoich nozdrzach nawet 251 razy więcej wirusa COVID-19 niż porównywani z nimi inni zakażeni.

W toku badań odkryto, że w pełni zaszczepieni pracownicy służby zdrowia, zaszczepieni AstrąZeneką, którzy nie mogli opuścić szpitala przez dwa tygodnie — nabyli, przenieśli i prawdopodobnie przekazali wariant Delta innym zaszczepionym medykom.

REKLAMA

Sekwencjonowanie szczepów potwierdziło, że pracownicy przekazali sobie SARS-CoV-2.

Przenoszenie wariantu delta koronwirusa pomiędzy osobami, które przyjęły szczepionkę ma wynikać z niskiego poziomu przeciwciał neutralizujących indukowanych przez szczepionkę.

Z tego też powodu naukowcy ci uważają, że powstrzymać rozprzestrzenianie się wariantu delta może zachowywanie dystansu społecznego.

Choć na pierwszy rzut oka ze wstępnych badań wynika, że osoby zaszczepione i zakażone mają wyższy ładunek wirusowy niż osoby niezaszczepione i zakażone, to nie można używać tych badań jako argumentu w tej sprawie w debacie publicznej.

Badania, o których mowa nie ukazały się jeszcze w czasopiśmie naukowym i nie zostały ocenzurowane przez innych naukowców.

Dodatkowo przedmiotem zainteresowania badaczy były wyłącznie zaszczepione osoby zakażone „deltą”, a porównano je do osób zakażonych podstawowym wariantem koronawirusa.

Delta zaś przekłada się na wyższy ładunek wirusowy. Może więc być tak, że to po prostu osoby zakażone deltą zarażają mocniej niż osoby zakażone innymi wariantami.

Autorzy badania obecnie odcinają się od nadinterpretacji ich pracy.

Ozdrowieńcy czy zaszczepieni? Naukowcy zbadali, kto jest odporniejszy na „deltę”

Źródło: papers.ssrn.com, DoRzeczy

REKLAMA