Stalingrad poddał się… narkomanom [VIDEO]

Paryscy narkomani. Screen TV BFM Twitter
Paryscy narkomani. Screen TV BFM Twitter
REKLAMA
Narkomani oblegający okolice Placu Stalingrad w XIX dzielnicy Paryża stali się jednym z największych utrapień mieszkańców. Sytuacja taka trwa od miesięcy. Napady, bijatyki, gwałty, okupacja skwerów i parków.

Mer Paryża, socjalistka Anne Hidalgo próbowała np. zamykać parki, ale kończyło się to tylko tym, że narkomani obsiadali okoliczne chodniki. Teraz apeluje o utworzenie „miejsc opieki”  i „konsumpcji” w kilku punktach stolicy.

Sytuacja w północno-wschodnim Paryżu pozostaje nierozwiązywalna. Hidalgo wysłała w tej sprawie list do premiera Castexa z propozycją utworzenia dodatkowych miejsc opieki dla narkomanów i sal, gdzie będą mogli oddawać się swojemu nałogowi w bardziej higienicznych warunkach.

REKLAMA

Mer Paryża widzi „cztery rozwiązania”, które przedstawiła też na radzie miasta. Całodobowe ośrodki zlokalizowane w dwudziestej dzielnicy Paryża i otwarte jeszcze przed końcem roku 2021. Chciałaby również utworzenie dwóch takich ośrodków przy paryskich Grands Boulevards na granicy dzielnicy X i dzielnic centralnych. Także osobnego ośrodka dla uzależnionych kobiet w 19. dzielnicy.

Drugi punkt działań to „wydłużenie godzin opieki” w istniejących już ośmiu ośrodkach recepcyjnych zainstalowanych w 18. dzielnicy. Proponuje też, by podobne placówki powstały „w innych miastach” regionu paryskiego, co zmniejszyłoby najazdy narkomanów na samą stolicę.

Wreszcie, socjalistyczna mer liczy także na „znaczące zwiększenie sił policji” do walki z handlem narkotykami. Policja miałaby zlikwidować sieci dilerów, które się umiejscowiły na Stalingradzie i wydać walkę powiązanej z tym przestępczości. Na razie w języku francuskim powstał nawet nowy neologizm – „stalincrack”.

Źródło: Le Parsisien/ Valeurs

REKLAMA