Polacy nie wierzą w Polski Ład. Ten SONDAŻ nie pozostawia złudzeń

Premier Mateusz Morawiecki prezentuje
Premier Mateusz Morawiecki prezentuje "Polski Ład". Foto: PAP
REKLAMA
Polacy nie wierzą w zapewnienia PiS. Rząd ma problem z przekonaniem obywateli do tzw. Polskiego Ładu i projektowanych w nim rozwiązań podatkowych. Tak wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”.

W badaniu zapytano Polaków, czy wierzą w to, że rozwiązania podatkowe zawarte w tzw. Polskim Ładzie będą dla nich korzystne.

Z badania United Surveys wynika, że rządzącym nie udało się przekonać Polaków do entuzjastycznego przyjęcia nowego ładu. Tylko 30,2 proc. Polaków uważa, że zmiany te będą dla nich korzystne. Odpowiedź „zdecydowanie tak” wybrało 9,2 proc. badanych, a „raczej tak” – 21 proc.

REKLAMA

W lipcu 7,5 proc. badanych było pewnych, że skorzystają na Polskim Ładzie. Spadła jednak znacząco liczba osób, która wybierała odpowiedź „raczej tak” – w lipcu było to 28,7 proc. ankietowanych.

Ponad połowa badanych (51,1 proc.) uważa, że zmiany proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość uderzą w ich kieszenie. 20,5 proc. uważa, że na reformie raczej nie skorzystają (w lipcu było to 32,8 proc.). Pewnych strat jest 30,6 proc. badanych (w lipcu było to 22 proc.).

Z badania wynika, że 18,8 proc. ankietowanych nie wie, jak Polski Ład przełoży się na stan ich portfela. W lipcu niepewnych było 9 proc.

Badanie zostało przeprowadzone 10 września metodą CATI na grupie 1000 osób.

Ministerstwo Finansów twierdzi, że dla 90 proc. płacących w Polsce podatki zmiany będą neutralne lub korzystne. Według resortu na tzw. Polskim Ładzie skorzystać ma prawie 18 mln Polaków. Pewności tej nie widać jednak w powyższym badaniu.

„Polskie życie gospodarcze zostanie wywrócone zupełnie do góry nogami”

Największą zmianą jest zapisana w tzw. Polskim Ładzie 9-procentowa składka zdrowotna. Jak ocenił ekonomiczny ekspert Konfederacji dr Sławomir Mentzen, dla jednoosobowych działalności gospodarczych oznacza to, że ta forma działalności „przestanie się do czegokolwiek nadawać”.

– Jeżeli mówimy o ludziach na etacie, to do tych 10 tys. zł dochodu wiele się nie zmieni, bo mają wprowadzić jakieś ulgi dla klasy średniej, więc to się mniej więcej wyrówna i efekt będzie taki, że po prostu osoby zarabiające powyżej 10 tys. zł na umowie o pracę rzeczywiście zapłacą znacznie więcej, a wcześniej te różnice będą nieistotne – mówił Sławomir Mentzen.

– Prawdziwa duża różnica jest dla przedsiębiorców rozliczających się na podatku liniowym – zaznaczył.

– Do tej pory płacili 19 proc., powyżej 1 mln jeszcze 4 proc. daniny solidarnościowej, więc maksymalnie 23 proc. Teraz do tego dochodzi już od pierwszej złotówki dodatkowe 9 proc., więc ktoś, kto w ciągu całego roku zarobi 10 tys. zł zapłaci 1900 zł podatku dochodowego i 900 zł składki zdrowotnej. To liniowo cały czas będzie rosło – mówił właściciel kancelarii podatkowej.

Jak zaznaczył Mentzen, jednoosobowa działalność gospodarcza na podatku liniowym, to bardzo powszechna forma prowadzenia działalności w Polsce. Prowadzi ją bowiem ok. 700 tys. podmiotów. – I od przyszłego roku, jeżeli ktoś nie dokona żadnych zmian w swojej firmie, to (prowadzący taką formę działalności – przyp. red.) będzie miał najgorszą możliwą formę płacenia podatku – ocenił polityk Konfederacji.

Polityk podkreślił, że to nie jedyny haczyk zawarty w Polskim Ładzie. Niekorzystnych zmian jest więcej. – Tam (w Polskim Ładzie – przyp. red.) są takie małe drobiazgi, które na pierwszy rzut oka są w ogóle nie widoczne, a które sprawiają, że jeżeli one przejdą, to polskie życie gospodarcze zostanie wywrócone zupełnie do góry nogami – ocenił Mentzen.

Sławomir Mentzen MASAKRUJE „Polski Ład”

Źródła: PAP/dorzeczy.pl/NCzas

REKLAMA