Lobster House odpowiada sanitarystom z placu Bankowego i zaprasza ich klientów. „Jesteśmy przeciw segregacji”

lobster House/Fot. Facebook Lobster House
REKLAMA
Kilka dni temu pisaliśmy o pierwszych naśladowcach francuskich sanitarystów w naszym biednym kraju. Jedna z warszawskich restauracji postanowiła bowiem wyjść przed szereg i wprowadzić paszporty covidowe. Na odpowiedź konkurencji nie trzeba było długo czekać.

Niedawno mieszcząca się przy pl. Bankowym 1 w Warszawie restauracja Der Elefant oświadczyła, że od 1 października będzie obsługiwać tylko zaszprycowanych, ozdrowieńców lub osoby, które nie wcześniej niż 48 h przed przyjściem do lokalu otrzymały negatywny wynik testu na koronawirusa. Przy wejściu trzeba się więc będzie legitymować odpowiednim świstkiem covidowym oraz dowodem tożsamości.

W obliczu zagrożenia kolejną falą pandemii podjęliśmy bardzo trudną, ale dla nas bardzo ważną decyzję (…). To wszystko, aby zagwarantować jak największe możliwe bezpieczeństwo pracownikom i odwiedzającym nas gościom. Pandemię i związane z nią zagrożenia traktujemy poważnie i czujemy się odpowiedzialni za naszych gości. Tylko działając wspólnie i zachowując się odpowiedzialnie, jesteśmy w stanie bezpiecznie przetrwać – twierdził restaurator Artur Jarczyński, właściciel Der Elefant.

REKLAMA

Pierwsi naśladowcy francuskich sanitarystów nad Wisłą. Warszawska restauracja zarządza segregację i paszporty covidowe

Konkurencja odpowiada

Restauracji odpowiedziała konkurencja. Pobliski Lobster House już zaprasza klientów, którzy z powodu segregacji sanitarnej nie zostaną obsłużeni w Der Elefant.

„Jakby Was nie wpuścili z jakiegoś powodu do restauracji przy Pl. Bankowym to serdecznie zapraszamy do nas na najlepsze owoce morza w Warszawie. Niestety sporo droższe… ale jakość kosztuje…” – czytamy na profilu lokalu na Facebooku. W poście zamieszczono też mapę z zaznaczoną trasą z jednej knajpy do drugiej.

Część internautów entuzjastycznie przyjęła deklarację Lobster House. Jednak znaleźli się też tacy, którzy pytali, skąd taka decyzja, skoro restauracja na własnej skórze doświadczyła lockdownu.

„Właśnie dlatego że doświadczyliśmy… Nigdy więcej bezsensownych zakazów, które nic nie dają a rujnują restauracje. Jesteśmy za tym żeby jak najwięcej ludzi się zaszczepiło ale niestety zaszczepieni też mogą przenosić wirusa więc wymóg szczepień jest kolejnym bezsensownym nakazem” – oświadczył Lobster House.

Pytanie o powód takiej decyzji zadała też Wirtualna Polska. – Tak jak napisaliśmy w komentarzu jesteśmy za szczepieniami, wszyscy pracownicy są zaszczepieni, ale nie jesteśmy za nakazami, które nic nie wnoszą. Zaszczepieni też przenoszą wirusa. Jesteśmy przeciw segregacji a jesteśmy przede wszystkim za poszanowaniem takich wartości jak wolność wyboru, tolerancja, prawo do decydowania o własnym ciele czy Konstytucja. I nie są to dla nas puste slogany w przeciwieństwie do osób, które komentują a mają błyskawice, tęcze i inne wolnościowe hasła na swoim profilu. Nic nie mamy do Elefanta. Wręcz przeciwnie, bardzo ich szanujemy – odpowiedziała restauracja.

Źródła: wp.pl/NCzas

REKLAMA