Po pandemii przemysł ma wracać z Chin do Europy. Jak na tej relokacji skorzystałaby Polska?

Elektrownia Bełchatów.
Elektrownia Bełchatów. (Fot. PAP)
REKLAMA
Wiele rządów państw UE chce zachęcić firmy od produkowania w Europie. Pandemia przerwała łańcuchy dostaw, odsłoniła braki produkcyjne w wielu dziedzinach gospodarki i pokazała jej zależność od Chin. O reindustrializacji UE mówi się teraz w Brukseli, Paryżu, ale i w Warszawie.

Osobny problem unijna polityka klimatyczna, która znacznie podraża energię, a tania energia to warunek konieczny do rozwoju produkcji. EWG zaczynało przecież do wspólnoty węgla i stali. Wiatraki i panele to słaby punkt wyjścia do industrializacji…

Tym nie mniej takie plany istnieją. Pojawił się tu nawet raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), który zastanawia się, jak na przeniesieniu produkcji z Chin może skorzystać Polska?

REKLAMA

Stwierdza on, że do końca 2030 r. nastąpi przynajmniej częściowa relokacja produkcji z Azji także do Polski i państw regionu. Najbardziej prawdopodobna jest relokacja sektora baterii i akumulatorów. Raport „Autonomia strategiczna UE: możliwości relokacji produkcji, zależności importowe i szanse dla Polski” stwierdza, że prawie 15 proc. importu Polski stanowią produkty „charakteryzujące się wysokim stopniem uzależnienia od dostaw spoza UE”.

Teraz to Europa Środkowa ma stać się „fabryką Europy”. 98 proc. ankietowanych ekonomistów wskazało, że z punktu widzenia interesów Polski pożądana jest relokacja produkcji leków i urządzeń medycznych. Za najbardziej prawdopodobne z perspektywy możliwości przeniesienia produkcji do naszego kraju uznano jednak… sektor baterii i akumulatorów (65 proc.); a na możliwość relokacji tzw. usług posprzedażnych w przypadku sprzętu komputerowego i telekomunikacyjnego wskazało 33 proc. pytanych ekspertów.

PIE postanowił przyjrzeć się autonomii strategicznej z perspektywy globalnych łańcuchów wartości. Celem analizy zamieszczonej w raporcie było pokazanie zależności importowych Polski oraz przedstawienie, w których sektorach współczesnej gospodarki Polska może oczekiwać sprowadzenia produkcji.

„Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem zmian w globalnych łańcuchach dostaw jest dywersyfikacja produkcji wewnątrz Azji. Pierwsze symptomy tego zjawiska możemy już obserwować, choć wciąż nie na skalę obniżającą udział Chin w światowym handlu w krótkim okresie” – stwierdził Marek Wąsiński, kierownik zespołu handlu zagranicznego PIE.

Przypomniał, Komisja Europejska zidentyfikowała w imporcie Unii Europejskiej 137 tzw. produktów krytycznych w ramach odnawialnych źródeł energii, przemysłu energochłonnego, zdrowia oraz cyfryzacji i elektroniki. Natomiast w polskim imporcie badanie PIE wykazało 156 takich produktów.

Do najbardziej pożądanych do częściowej relokacji łańcuchów dostaw należą: leki, urządzenia medyczne, wodór, aktywne substancje farmaceutyczne, mikroelektronika, baterie i akumulatory oraz morska energetyka wiatrowa.

Źródło: PAP

REKLAMA