Energetyczne i gospodarcze samobójstwo Polski. Konfederacja składa zawiadomienie do NIK [VIDEO]

Prezes NIK Marian Banaś podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. kontroli państwowej/Posłowie Konfederacji: Grzegorz Braun, Jakub Kulesza i Robert Winnicki oraz sekretarz stanu w KPRM Piotr Naimski z premierem Mateuszem Morawieckim/foto: PAP (kolaż)
Prezes NIK Marian Banaś podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. kontroli państwowej/Posłowie Konfederacji: Grzegorz Braun, Jakub Kulesza i Robert Winnicki oraz sekretarz stanu w KPRM Piotr Naimski z premierem Mateuszem Morawieckim/foto: PAP (kolaż)
REKLAMA
Konfederacja składa wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie działań w ramach jej kompetencji w związku z przyzwoleniem przez polskie władze na „energetyczne i gospodarcze samobójstwo” naszego kraju. Chodzi o wynegocjowanie i przyjęcie unijnego tzw. Zielonego Ładu.

Temat polskiej energetyki był poruszany m.in. w zdjętym z anteny TV Republika programie Ewy Stankiewicz „Otwartym Tekstem”. Dziennikarka zadała serię niewygodnych pytań ministrowi Piotrowi Naimskiemu, co skończyło się tym, że odcinek nie został wyemitowany – zgodnie zresztą z zapowiedzią państwowego urzędnika.

O sprawie pisaliśmy w artykule poniżej. Oficjalnie powodem niewpuszczenia na antenę tego wywiadu miał być brak „oddania go do kolaudacji”. Tak przynajmniej twierdził szef stacji Tomasz Sakiewicz.

REKLAMA

Dziennikarka TV Republika zadała niewygodne pytania ministrowi. Odcinek spadł z rowerka. „Zerwę pani ten program” [VIDEO]

Przedstawiciele Konfederacji zorganizowali konferencję prasową przed siedzibą Najwyższej Izby Kontroli. Poinformowali o składanych do NIK wnioskach w sprawie polityki klimatyczno-energetycznej.

– 23 września w Telewizji Republika miał się ukazać materiał, wywiad pani redaktor Ewy Stankiewicz z pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Wywiad z panem Piotrem Naimskim, poświęcony sytuacji polskiego górnictwa, energetyki oraz poświęcony cenom prądu. Niestety wywiad ten, program ten się nie ukazał. Jak słyszymy, gość zaproszony zapowiedział prowadzącej: „Zerwę pani ten program” – przypomniał Jakub Kulesza.

– Jako, że rzeczywiście okazało się, że pan Piotr Naimski prawdopodobnie ma taką moc sprawczą, by zakneblować usta pani redaktor Ewy Stankiewicz, zabronić jej zadawać trudne pytania na temat polskiej energetyki, na temat roli rządu PiS w likwidacji polskiej energetyki, polskiego górnictwa. Ale tak się składa, że pan Piotr Naimski nie ma mocy, by zablokować zadawanie pytań przez pana prezesa Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli – dodał. Kulesza oświadczył, że Konfederacja składa „odpowiednie zawiadomienie” do szefa NIK.

– Mamy do czynienia oczywiście z postępującą kapitulacją rządu Kaczyńskiego i Morawieckiego wobec Brukseli w zakresie energetyki. Ta kapitulacja ma swoje jawne twarze polityczne w postaci tych dwóch panów, o których wspomniałem, ale też pomniejszych wykonawców – ocenił Robert Winnicki.

– On (Naimski – przyp. red.) przyznał w tym wywiadzie, że przyjmowanie unijnej polityki klimatyczno-energetycznej, to dla Polski samobójstwo – dodał.

– W związku z tymi wszystkimi wypowiedziami, w związku z tymi wątpliwościami składamy wniosek o kontrolę doraźną NIK w następujących zakresach – mówił poseł Konfederacji i zaczął wymieniać:

W Ministerstwie Klimatu i Środowiska odnośnie potencjalnego konfliktu interesów pana ministra Michała Kurtyki w związku z wprowadzaniem europejskiego Zielonego Ładu i ewentualnego właśnie konfliktu interesów, który miałby jako osoba ubiegająca się o stanowisko Sekretarza Generalnego OECD.

W Ministerstwie Aktywów Państwowych – w związku z działalnością ministra Sobonia, który uzgadniał harmonogram zamykania polskich kopalń z Komisją Europejską.

Wreszcie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w związku z działalnością ministra Piotra Naimskiego, sekretarza stanu i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, dlatego że to właśnie pan minister Naimski przyznał w swojej wypowiedzi, że Polska popełnia właśnie energetyczne, gospodarcze samobójstwo, ponieważ to, z czym wiąże się przyjmowanie unijnej polityki klimatyczno-energetycznej, to jest drożyzna, jeśli chodzi o prąd, galopujące w sposób nieograniczony ceny prądu, które już dzisiaj szybują, upadek nie tylko polskiego górnictwa, energetyki, przemysłu energochłonnego, ale również wzrost kosztów życia w całości, ponieważ wzrost cen prądu to również jeden z motorów galopującej inflacji – zaznaczył Winnicki.

– Liczymy, że prezes Marian Banaś te wnioski bardzo szybko zrealizuje i że dowiemy się, jak naprawdę wyglądały te zakulisowe machinacje rządu z Brukselą – skwitował.

Głos zabrał także poseł Grzegorz Braun. – Szczęść Boże, prezesowi i wszystkim kontrolerom Najwyższej Izby. Liczymy na to, że ich praca wyświetli prawdę, zanim Polacy w styczniu, w lutym zaczną się wywracać z wrażenia na progu własnego domu, odebrawszy rachunek za prąd! – mówił.

– To jest słuszna diagnoza: samobójstwo rozłożone na raty. My do tego nie chcemy dopuścić, my nie chcemy ze spokojem przypatrywać się temu, jak władze najwyższe Rzeczypospolitej Polskiej wyprzedają polski interes narodowy, jak szafują polską racją stanu – zapewniał. Braun podkreślił, że de facto Naimski sam potwierdził nadciągającą katastrofę.

– Wszelkie decyzje skutkujące narzuceniem Polakom tzw. Zielonego Ładu mają charakter czysto polityczny. Nie są oparte na jakimkolwiek rachunku ekonomicznym. Interes Polaków, rodzin polskich, gospodarstw domowych nie jest tutaj najwyraźniej w ogóle brany pod uwagę – ocenił.

Polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że policja, prokuratura i inne służby wykazują się w tej sprawie „konsekwentnym zaniechaniem”. – Mamy wrażenie, że na tym tle NIK pozostaje wciąż jeszcze rokującym resztki nadziei wyjątkiem. Mamy nadzieję, że NIK, której prezes w sposób być może nawet dla siebie samego niespodziewany wybił się na suwerenność, na pełną niezależność od władz partyjnych, rządowych, doprowadzi do wyświetlenia tych spraw. Bo inaczej ostatni gasi światło – stwierdził Braun.

REKLAMA