Kilka krajów europejskich miało duże problemy ze zjawiskiem fałszowania świadectw szczepień, które pozwalały na uzyskiwanie „przepustek” do społecznego życia. Zjawisko to dotknęło nawet zwykle mocno „praworządnych” Niemców.
Media oburzają się, że niektórzy oszukują, oszukują, fałszują i „zagrażają zdrowiu innych”. Według dziennikarskiego dochodzenia gazety „Bild am Sonntag”, w Niemczech toczy się obecnie ponad 1000 postępowań karnych dotyczących sfałszowanych rejestrów szczepień.
Gazeta dodaje, że liczba niezgłoszonych przypadków „głupich ludzi” jest jednak „niebotycznie wysoka” i to tylko wierzchołek góry lodowej takiego zjawiska.
Wielu ludzi woli się uciec do fałszowania dokumentu, niż ulec przymusowi zastrzyku. Gazeta mocno się temu dziwi, bo przecież takie osoby ryzykują zapłatę wysokiej grzywny, a nawet może im grozić kara więzienia. Cytuje lekarza, który mówi o „połączeniu głupoty z przestępczą pomysłowością”.
Lekarz oburza się, że tacy posiadacze fałszywych „paszportów” zagrażają innym. Nazywa to postawami aspołecznymi i przestępczymi.
"Lepiej być przestępcą niż zaszczepionym. Oszukują, fałszują i zagrażają zdrowiu nas wszystkich. W Niemczech toczy się obecnie ponad 1000 postępowań karnych za fałszowanie dokumentacji szczepień, przy czy liczba w/w przypadków jest niebotycznie wyższa".
👇https://t.co/RelypTizlL pic.twitter.com/I2fpUR6nYy— Sławomir Ozdyk (@sanctus_securit) October 17, 2021
Źródło: Bild