Pracownicy linii lotniczych protestowali przeciw obowiązkowym szczepieniom. „Wolność nie siła”

Boeing 737 MAX 8 lądujący na lotnisku Las Vegas-McCarran - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, Tomás Del Coro, CC BY-SA 2.0
Boeing 737 MAX 8 lądujący na lotnisku Las Vegas-McCarran - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, Tomás Del Coro, CC BY-SA 2.0
REKLAMA
Według medialnych doniesień grupa ponad 200 osób sprzeciwiających się obowiązkowi szczepień przeciw COVID-19 zebrała się w poniedziałek rano przed siedzibą Southwest Airlines w Dallas. Wśród protestujących znaleźli się zarówno obecni, jak i byli pracownicy firmy.

Na miejscu zebrało się kilkaset osób, które wierzą w „wolność medyczną”. Demonstranci mieli ze sobą transparenty z napisami, m.in.: „zakończyć obowiązek”, czy „wolność nie siła”. Wielu uczestników protestu niosło znaki i amerykańskie flagi.

Linie lotnicze wyznaczyły termin 8 grudnia, do którego wszyscy pracownicy muszą być w pełni zaszczepieni przeciwko COVID-19 w ramach federalnego obowiązku szczepień dla pracowników firm posiadających kontrakty z rządem USA.

REKLAMA

Pracownicy firmy mogą się jednak ubiegać o zwolnienie od obowiązku z powodów medycznych lub religijnych.

Organizatorzy przekazali, że mają nadzieję wysłać wiadomość, że nie są za obowiązkiem szczepień i że „bardziej niż kiedykolwiek” chcą „wrócić do serca południowo-zachodniej gościnności, gdzie wszyscy pracownicy czują się mile widziani, zadbani i docenieni”.

Protest ma miejsce po zeszłotygodniowych masowych odwołaniach lotów, w wyniku których dziesiątki tysięcy pasażerów utknęło na lotniskach. W internetowym poście prezes firmy Mike Van de Ven wyraził ubolewanie z powodu tego, co się stało.

Pasażerowie utknęli na lotniskach, ponad tysiąc lotów odwołane. Powodem wymóg szczepień przeciw COVID-19?

Pozwólcie mi zacząć od naszych serdecznych przeprosin dla wszystkich, których podróż została zakłócona przez te wydarzenia – powiedział Van de Ven. – Jest nam naprawdę przykro.

Van de Ven podkreślił, że początkowo zła pogoda, która zatrzymała operacje przewoźnika na Florydzie na wiele godzin spowodowała odwołanie lotów.

W rezultacie nasze samoloty i załogi nie były na swoich wcześniej zaplanowanych pozycjach, aby obsługiwać nasz harmonogram w sobotę – wskazał.

Niestety, nieczynne samoloty i zasoby załogi stworzyły dodatkowe odwołania… które kaskadowo pojawiły się przez cały weekend oraz w poniedziałek i wtorek – wyjaśnił.

Pomimo doniesień w mediach społecznościowych, że pracownicy linii lotniczych organizują protesty przeciwko obowiązkowi szczepień, Van de Ven przekazał, że weekendowe wyzwania nie były wynikiem aktywności pracowników.

Nasi pracownicy pracowali heroicznie pośród tych niekorzystnych warunków, a wielu z nich przyszło w dni wolne od pracy lub poleciało w dodatkowe podróże, aby pomóc linii lotniczej odzyskać siły – stwierdził. – Składam szczere podziękowania i wyrazy uznania za ich niestrudzoną pracę i poświęcenie – dodał.

Poza wprowadzeniem obowiązkowych szczepień dla pracowników, istnieje również nacisk na to, by wszyscy pasażerowie linii lotniczych byli zaszczepieni, ale linie lotnicze jak dotąd opierają się temu.

Źródło: nbcdfw.com/dfw.cbslocal.com

REKLAMA