Szczyt „czwartej fali” się oddala? Kraska przedstawił nowe „prognozy”

Waldemar Kraska Źródło: PAP
Waldemar Kraska Źródło: PAP
REKLAMA
W „Sednie Sprawy” w Radiu Plus gościł wiceszef pandemicznego resortu zdrowa Waldemar Kraska. Oświadczył, że szczyt „czwartej fali” się oddala, jednocześnie grzmiał, że Polacy zapomnieli, że trzeba się maskować.

– Wykorzystajmy tygodnie przed szczytem czwartej fali na zaszczepienie się. Musi być mobilizacja Polaków. Wydaje się, że szczyt będzie na przełomie grudnia i stycznia – stwierdził Kraska.

Jeszcze niedawno „minister pandemii” Adam Niedzielski twierdził, że szczyt „czwartej fali” przypadnie na koniec listopada. – Czwarta fala się rozpędza, mamy prognozy takie, że na koniec października będziemy mieli około 5 tys. zakażeń Prognozujemy, że na koniec listopada ta dzienna liczba zakażeń będzie rzędu 7-, 12-, a nawet 15 tys. I to będzie mniej więcej szczyt fali – mówił w połowie października. Najwyraźniej teraz mądrość etapu ewoluowała.

REKLAMA

Minister „pandemii” Adam Niedzielski znów straszy. „Czwarta fala się rozpędza”

Kraska nie omieszkał też przypomnieć w tym kontekście, że „wszystko zależy od nas”.

Ostatnio Rada Medyczna przy premierze rządu warszawskiego zarekomendowała przyjęcie trzeciej szprycy przez wszystkich Polaków, którzy ukończyli 18 lat – jednak nie wcześniej niż 6 miesięcy od ostatniej dawki preparatu.

Na uwagę, że są doniesienia mówiące o tym, że choruje, a nawet umiera coraz więcej osób w pełni zaszprycowanych, Kraska odparł: „Szczepionka jest przeciw koronawirusowi. Osoby zaszczepione, które ulegają zakażeniu mają też inne schorzenia. To jednak nie jest dowód na to, że szczepienie nie chroni nas przed zakażeniem i śmiercią”.

Wiceszef pandemicznego resortu zdrowia odniósł się też do potencjalnych koronarestrykcji. – Pewne obostrzenia w dalszym ciągu obowiązują. Chyba zapomnieliśmy, że powinniśmy zakrywać usta i nos. Po licznych rozmowach, w tej chwili wzmagamy kontrole przez służby policyjne i sanitarne, ponieważ musimy egzekwować prawo. Zastanawiamy się nad strefami w zależności od sytuacji epidemicznej. Ten temat będzie poruszany na sztabie kryzysowym. Pewnie zwiększymy normy, ponieważ liczba osób zaszczepionych w województwach jest inna – mówił.

Kraska zapewniał też, że resort nie ma w planach ubiegania się o wstrzymanie operacji planowych. – Nie możemy sobie pozwolić, aby ograniczać dostęp pacjentów do usług szpitalnych. To jest spowodowane tym, że prawie 100 proc. medyków – lekarzy i pielęgniarek – jest zaszczepionych – twierdził.

Źródło: Radio Plus

REKLAMA