Wstęp do miejsc publicznych tylko z paszportem covidowym? Członek Rady Medycznej UJAWNIA

Prof. Krzysztof Tomasiewicz/Fot. screen RMF FM
Prof. Krzysztof Tomasiewicz/Fot. screen RMF FM
REKLAMA
Ekspert Rady Medycznej przy premierze prof. Krzysztof Tomasiewicz przyznał, że organ ten dyskutuje na temat uzależnienia dostępu do miejsc publicznych od certyfikatów covidowych. Grzmiał też, że obecnie obowiązujące koronarestrykcje nie są przestrzegane ani egzekwowane.

Prof. Tomasiewicz ujawnił, że Rada Medyczna prowadzi rozmowy o tym, by wstęp do miejsc publicznych mieli wyłącznie posiadacze certyfikatów covidowych. – Ja rozumiem, że nasze społeczeństwo nie jest może tak gotowe na tego typu rozwiązania, ale moim zdaniem żadne społeczeństwo nie jest gotowe. Nikt nie jest szczęśliwy z tego powodu, że musi tego typu ograniczenia przerabiać, ale proszę zobaczyć, że efekty takiego postępowania są – twierdził.

Jak dodał, nie jest wykluczone, że nakaz okazywania paszportów covidowych zostanie wprowadzony w naszym biednym kraju, „jeżeli nie będzie innego wyjścia”.

REKLAMA

Padło też pytanie o lokalne lockdowny. Prof. Tomasiewicz przypomniał, że Rada Medyczna kiedyś wystąpiła z takim pomysłem. W jego ocenie jest to „jak najbardziej zasadne”. Jednocześnie jednak ujawnił, że „dyskusje w tej chwili idą głównie w tym kierunku, żeby zacząć wreszcie kontrolować przestrzeganie tych środków, które już w tej chwili obowiązują”.

– Jeżeli to będzie w sposób skuteczny wypracowane, przeprowadzane, to myślę, że lockdowny nie będą konieczne. Natomiast, jeżeli dalej będzie taki wzrost i brak przestrzegania, to nie wykluczałbym tego – dodał.

– Jeżeli w małym autobusie jedzie kilkanaście osób i wszystkie są bez masek, to o czym my w ogóle rozmawiamy? To jest proszenie się o nieszczęście. A więc w tym momencie, niestety, ale skoro te apele wielotygodniowe czy wręcz miesięczne nie przynoszą skutków, no to chyba nie ma innego wyjścia – stwierdził, pytany czy powinno się od razu stosować kary.

Członek Rady Medycznej ujawnił też, że zarówno „minister pandemii” Adam Niedzielski, jak i premier rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki chcą „opanować tę pandemię”. W praktyce oznacza to, że „również jakieś niepopularne decyzje są możliwe”.

Prof. Tomasiewicz odniósł się też do fiaska programu szprycowania. – To nie jest porażka programu szczepień dlatego, że program szczepień w Polsce polega na tym, że każdy, kto chce się może zaszczepić. Trudno sobie wymarzyć lepszą sytuację. Te szczepionki są na wyciągnięcie ręki, leżą na półkach. A to, że ludzie się nie chcą szczepić, to chyba nie jest związane z programem szczepień. Tutaj porażką jest chyba szerzenie się niesprawdzonych opinii i jak gdyby taki brak edukacji społecznej. Ja głęboko wierzę w to, że większość osób, które się nie zaszczepiła, to nie są antyszczepionkowcy. To są osoby, które uległy wpływom tych, którzy się nie chcą szczepić – stwierdził.

Dziennikarz RMF przekonywał, że taki model się nie sprawdza. – Chyba w żadnym kraju te szczepienia nie są obowiązkowe. Proszę zobaczyć, że tak naprawdę właśnie decyzje, m.in. te decyzje niepopularne, sprawiły, że we Francji czy we Włoszech ludzie ruszyli tłumnie do punktów szczepień – dodał pandemiczny ekspert.

Źródło: RMF FM

REKLAMA