Z całego świata pod Polską granicę. Tysiące dolarów i „żenada” [VIDEO]

Imigranci na granicy polsko-białoruskiej. Foto: PAP/EPA
Imigranci na granicy polsko-białoruskiej. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Na Białoruś zmierzają migranci z bardzo daleka. Głównie z krajów Bliskiego Wschodu, ale nie tylko. Pojawili się nawet przedstawiciele afrykańskich państw.

Kryzys pod polską, ale także litewską i łotewską granicą z Białorusią trwa. Cały czas napływają nowi przybysze.

Nie są to oczywiście żadni „uchodźcy”, jak próbują nam wmówić lewicowe organizacje i media głównego nurtu.

REKLAMA

Są to migranci, chcący przedostać się na zachód Europy, bo uważają, że tam za samo bycie imigrantem daje wymierne korzyści w postaci państwowych zastrzyków gotówki.

Płacą tysiące a często nawet dziesiątki tysięcy dolarów różnym grupom przemytniczym. Ostatnio nawet lewacka grupa „ratująca” przybyszów po polskiej stronie przyznała, że doszło do napadu na jedno małżeństwo imigrantów i skradziono im 7 500 dolarów.

Czyli nie są to ludzie potrzebujący natychmiastowej pomocy, bo stać ich na wiele, a półgłówki z lewicy ujawniając takie informacje tylko zachęciły kolejnych potencjalnych bandytów…

Dużą grupę stanowią też migranci, którzy do tej pory spokojnie żyli sobie w Rosji. Była już mowa o Afgańczykach, którzy od lat mieszkali w Rosji, a teraz pojawili się migranci z Afryki.

Białoruski opozycyjny kanał NEXTA dostrzegł w tłumie migrantów pod polską granicą grupę Malijczyków. Do tej pory spokojnie żyli sobie w Moskwie, ale jakiś „impuls” kazał im udać się na Białoruś. Chcą się dostać do Francji, gdzie mają dużo ziomków.

„Żenada. 2 lata mieszkali w Moskwie, zapłacili tam 2 tys. dolarów żeby dostać się do Francji. I ci ludzie chcą nielegalnie przekroczyć polską granicę? I nam ma być ich żal. Każdego głupka, który nie rozumie co to granica ma nam być żal? To są „uchodźcy”? Litości!” – napisał Witold Repetowicz, dziennikarz specjalizujący się w tematach bliskowschodnich i migracyjnych.

Tymczasem w rejonie przejścia granicznego w Kuźnicy Łukaszenka postanowił zbudować stałe obozowisko imigrantów. Dowiózł agregaty prądotwórcze, namioty i drewno. Wygląda na to, że przybysze pozostaną tam na dłużej.

REKLAMA