Łotewski minister obrony Artis Pabriks poinformował, że wezwał siły zbrojne do rozpoczęcia ćwiczeń w regionie Łatgalia, który znajduje się we wschodniej części kraju i graniczy z Białorusią.
Komunikat minister przekazał łotewskiej telewizji publicznej w rozmowie telefonicznej.
Manewry rozpoczęły się 13 listopada i trwać będą do 12 grudnia.
„Wezwałem do rozpoczęcia ćwiczeń wojskowych w Łatgalii, choć nasi białoruscy partnerzy, jeśli można ich tak nazwać, zapewne rozumieją, że to nie jest zabawa. Około 3000 przedstawicieli łotewskich sił zbrojnych bierze udział w tych ćwiczeniach. Będą trwały około miesiąca” – poinformował minister Pabriks.
Łotewski minister spraw zagranicznych Edgars Rinkevics stwierdził natomiast, że zauważa się gwałtowne pogorszenie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Białoruskie ćwiczenia niedaleko granicy z Polską z udziałem jednostek specjalnych oraz rosyjskich wojskowych zostały uznane przez ministra za duże zagrożenie.
Ćwiczenia białoruskich i rosyjskich wojsk powietrzno-desantowych odbywają się w pobliżu granicy z Polską – na poligonie nieopodal miejscowości Hoża w obwodzie grodzieńskim.
W ćwiczeniach biorą udział rosyjskie samoloty transportowe Ił-76 oraz śmigłowce białoruskich wojsk. Wojskowi mają wspólnie ćwiczyć przejęcie i utrzymanie przyczółku, poszukiwanie i niszczenie wyznaczonych obiektów, a także dywersyjno-zwiadowczych oddziałów przeciwnika i grup bojowych.