Korwin-Mikke: „Nie ma dowodu, że Putin…”

Janusz Korwin-Mikke - mem - oraz Władimir Putin/Fot. mem/PAP (kolaż)
Janusz Korwin-Mikke - mem - oraz Władimir Putin/Fot. mem/PAP (kolaż)
REKLAMA
Janusz Korwin-Mikke zaapelował na Twitterze o trzymanie się faktów w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Jak zaznaczył, „nie ma dowodu, że Putin jest współodpowiedzialny za kryzys migracyjny na granicy z Białorusią”.

„Nie ma dowodu, że Putin jest współodpowiedzialny za kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. Jeżeli ktoś znajdzie mocny dowód, to pomyślę o nagrodzie. Proszę przestać dezinformować i mówić o swoich wyobrażeniach jak o faktach. Czas na poważną politykę wschodnią, a nie urojenia” – napisał jeden z liderów Konfederacji.

REKLAMA

To już kolejny wpis wolnościowca dotyczący sytuacji na granicy. Wcześniej Janusz Korwin-Mikke w ostrych słowach potępił zamknięcie się strony polskiej na rozmowy z Łukaszenką i Putinem. Zwłaszcza, że „za naszymi plecami” robią to Niemcy i Francja.

„To tylko pokazuje głupotę lub agenturalność PiS. Z JE Łukaszenką i Putinem można, a nawet trzeba rozmawiać i twardo negocjować dla dobra Polski. Choć obecnie w wielu kwestiach to musztarda po obiedzie, bo przyłączenie Białorusi do Rosji to już tylko kwestia czasu. A ostrzegałem..” – zaznaczył polityk Konfederacji.

REKLAMA