Ustawa wprowadzająca segregację sanitarną spadła z rowerka. „Nie wolno nam odpuścić ani na moment!”

Adam Niedzielski. Foto: PAP
Adam Niedzielski. Foto: PAP
REKLAMA
Projekt ustawy wprowadzającej segregację sanitarną nie będzie procedowany podczas trwającego posiedzenia Sejmu. Wczoraj w Warszawie odbył się protest przeciwko temu projektowi.

Już od jakiegoś czasu resort zdrowia zapowiadał projekt ustawy, która dawałaby pracodawcom „podstawę prawną” do weryfikacji, czy ich pracownicy są zaszprycowani. Na początku listopada „minister pandemii” Adam Niedzielski zapowiadał, że projekt będzie kierowany pod obrady rządu i trafi na najbliższe posiedzenie Sejmu, co też się wydarzyło.

We wtorek wieczorem projekt jednak został zdjęty z porządku obrad Sejmu.

REKLAMA

Warto przypomnieć, że wczoraj przed Sejmem z inicjatywy Konfederacji odbył się protest przeciwko tej ustawie – tzw. „ustawie Niedzielskiego”. Podczas manifestacji głos zabrali m.in. Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke, Robert Winnicki czy Jakub Kulesza.

Na początku listopada Adma Niedzielski wskazał, że do sanitarystycznego projektu zgłoszono dużo uwag i budził on kontrowersje. – Postaraliśmy się tak ją przygotować, aby te rzeczy, które były odbierane w taki sposób dolegliwy, nie były aż tak dolegliwe – zapewniał.

Tłumaczył, że projekt przewiduje możliwość reorganizacji pracy, ale „absolutnie nie ma możliwości, żeby pracownik otrzymał bezpłatny urlop ze względu na to, że jest niezaszczepiony”.

Zadowolenia z wycofania szkodliwego projektu ustawy nie kryje Konfederacja. Jak jednak podkreślił Michał Urbaniak, nie oznacza to końca batalii. Prawdopodobny jest bowiem scenariusz, w którym politycy PiS podczas kolejnej sesji Sejmu będą ponownie próbowali poddać pod głosowanie.

– Dlatego nie wolno nam odpuścić ani na moment! Oni dokładnie na to czekają. Protesty przeciwko bezprawnej segregacji sanitarnej, przymuszaniu do szczepień na Covid-19 i łamaniu praw obywatelskich muszą trwać – wskazał.

– Teraz cieszmy się z wygranej bitwy, ale jeszcze nie wojny. Pamiętajmy, że te rządowe projekty są gotowe i mogą wrócić. Musimy być czujni, bo sprawa jest niezwykle poważna, tu chodzi o fundamentalne prawa i swobody obywatelskie. Jesteśmy dla was i zawsze w waszej obronie – zapewniał Urbaniak.

Źródła: dorzeczy.pl/NCzas

REKLAMA