SKANDALICZNE słowa wiceministra. Horała o projekcie PiS: Segregacja, ale uzasadniona

Marcin Horała Źródło: PAP
Marcin Horała Źródło: PAP
REKLAMA
To jest segregacja, ale biorąc pod uwagę sytuację ona byłaby usprawiedliwiona, uzasadniona – stwierdził w piątek wiceminister infrastruktury Marcin Horała, mówiąc o projekcie ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19.

Horała pytany w internetowym programie wp.pl o poselski projekt ustawy o szczepieniach pracowników stwierdził: „To jest segregacja, ale biorąc pod uwagę sytuację ona byłaby usprawiedliwiona czy uzasadniona ze względu na tę szczególną sytuację”.

Zapytany czy popiera ten projekt odpowiedział: „zasadniczo tak”. Przyznał, że dotyczy „bardzo delikatnej sprawy”. – Trzeba bardzo dobrze wyłapać ten balans w konflikcie pewnych wartości – stwierdził. Dodał, że gdyby ten projekt w obecnym kształcie, czyli bez represji, informacyjnie, z możliwością przesuwania był ostatecznie głosowany, to by go poparł, „aczkolwiek po bardzo dużym namyśle”.

REKLAMA

Horała zwrócił uwagę, że godzimy się na to, że ludzie, którzy pracują w pewnych zawodach muszą mieć tzw. książeczkę sanepidowską i przechodzić różne badania. – Nie mówimy o tym, że pracodawca miałby zwalniać z pracy kogoś, kto się nie zaszczepił, natomiast mógłby kierować taką osobę do prac, które nie są kontaktowe i nie powodują zwiększonego zagrożenia zakażeń – powiedział.

W środę posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik na konferencji prasowej przedstawili założenia projektu ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19.

„Następnym krokiem będzie noszenie opasek”. Dziambor przerywa konferencję posłów PiS, którzy chcą wprowadzić SEGREGACJĘ SANITARNĄ [VIDEO]

Czesław Hoc mówił, że projekt poselski, przygotowany przez grupę posłów PiS, składa się trzech filarów. Przedsiębiorca będzie mógł poprosić o certyfikat zaszczepienia pracownika i jeśli nie będzie pracownik zaszczepiony, to będzie mógł zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu tam, gdzie nie będzie miał styczności z klientami.

Drugi filar projektu dotyczy podmiotów leczniczych. Szef każdego podmiotu leczniczego, np. hospicjum, będzie mógł dać zarządzenie o obowiązku zaszczepienia swojego pracownika. Jeśli pracownik nie zaszczepi się, „będzie mogło się to wiązać z restrykcjami w postaci zwolnienia z pracy”.

W myśl trzeciego, kluczowego elementu projektu – jeśli przedsiębiorstwo wykaże, że wszyscy pracownicy są zaszczepieni, uzyska specjalny przywilej – „nie będą go dotyczyć żadne restrykcje”.

Spod projektu swoje podpisy zaczęli jednak wycofywać politycy PiS. Projekt ten pierwotnie powstał w pandemicznym resorcie zdrowia.

Sanitaryści się wystraszyli? Posłowie PiS wycofują swoje podpisy pod ustawą segregacyjną

Źródła: PAP/NCzas

REKLAMA