Wymuszanie szczepień na pracownikach. W Polsce to już plaga

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
Pracodawcy coraz częściej próbują wymusić na pracownikach zaszczepienie się przeciwko COVID-19, co jest niezgodne z prawem. Zdarza się, że ci, którzy nie ulegną szczepionkowej presji, tracą pracę.

Jak informuje stowarzyszenie „Stop Nieuczciwym Pracodawcom”, każdego tygodnia wpływa około 50 pytań w formie mailowej lub telefonicznej od pracowników, którzy czują presję ze strony pracodawcy, że należy się zaszczepić.

Sytuacje są przeróżne. Niektóre firmy wprost oczekują od pracowników, że się zaszczepią i okażą paszport covidowy. Zgodnie z obowiązującym prawem, pracodawca nie ma możliwość żądać informacji o wrażliwych danych medycznych, a do nich zalicza się m.in. status zaszczepienia. Mimo tego tak właśnie robią.

REKLAMA

Zdarza się, że niezaszczepieni pracownicy wysyłani są przymusowo na pracę zdalną. Jeszcze innym nakazuje się regularne testowanie. Pojawiają się też groźby, że niezaszczepieni w przypadku skierowania na kwarantannę przez sanepid, pracodawca będzie takiego pracownika na czas kwarantanny wysyłał na bezpłatny urlop. Wszystkie te działania są bezprawne, ale ogromna presja i chęć utrzymania pracy powodują, że pracownik nie wchodzi na wojenną ścieżkę z pracodawcą.

Sytuacja przybiera na sile. Mam wrażenie, że wszyscy niezdecydowani już się zaszczepili, a ta grupa, która pozostaje niezaszczepiona to robi to z przekonania. Na takich pracowników ciężko jest wywierać nacisk. Pracodawcy więc stosują rozmaite metody od przenoszenia na inne stanowiska przez obcinanie premii lub groźbę braku podwyżek. Odnotowaliśmy już także kilkanaście skarg na zwolnienie z pracy za brak szczepienia – mówi Małgorzata Marczulewska, Prezes stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom.

Dyskryminacja i segregacja

Zdarzało się już, że niezaszczepieni przeciwko COVID-19 zostali zwolnieni z pracy.

Ostatnio zajmowaliśmy się sprawą jednego z armatorów, który zarządzał szczepień od pracowników, którzy pływają na promach. Kolejny temat to sprawa przedszkolanek, które nie zaszczepiły się w jednym z przedszkoli, części podziękowano za współpracę z powodu utraty zaufania. Tematów zwolnień z pracy lub degradacji było od września co najmniej kilkanaście. Każda była kierowana do naszych prawników – mówi Marczulewska.

Jako organizacja zajmująca się prawem pracy musimy wyraźnie powiedzieć, że póki sejm nie przegłosuje ustawy o możliwości weryfikowania szczepień to pracodawca po prostu nie może tego robić – podkreśla prezes stowarzyszenia.

Są dwa słowa, które w skargach pojawiają się niesamowicie często: dyskryminacja i segregacja. Zarzuty bardzo poważne, nie można ich ignorować. Zdarzały się skargi, że niezaszczepieni pracownicy czuli się wprost mobbingowani. Rozumiemy jednak również pracodawców, którzy dbają o komfort i możliwość prowadzenia działalności bez groźby lockdownu – podsumowuje Marczulewska.

Zwolnienie ze względu na brak szczepienia to łamanie zakazu dyskryminacji

Z jednej strony szczepienia przeciw COVID-19 nie są obowiązkowe, ale z drugiej – pracodawca ma obowiązek zapewnienia w zakładzie pracy bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, a pracownik ma za zadanie współdziałać w tym zakresie. To właśnie na przepisy BHP często powołują się pracodawcy próbujący wymusić szczepienie.

Jednak katalog przepisów i zasad BHP nie przewiduje sytuacji, w których pracodawca mógłby wymagać od pracownika zaszczepienia się – podkreślała niedawno w rozmowie z prawo.pl ekspertka ds. prawa pracy Pracodawców RP, Katarzyna Siemienkiewicz.

W opinii Siemienkiewicz zwolnienie z pracy z powodu niepoddania się szczepieniu przeciwko COVID-19 można rozpatrywać również w kategoriach naruszenia zakazu dyskryminacji.

Decyzja o nieprzyjęciu szczepionki może wynikać z określonego światopoglądu czy wyznania. Dlatego też pracodawca w takiej sytuacji ponosi ryzyko przedstawienia mu zarzutu dyskryminacji pośredniej – kwituje ekspertka.

Przykłady segregacji sanitarnej w Polsce

W ostatnim czasie do mediów coraz częściej przebijają się informacje o niezgodnej z prawem segregacji sanitarnej pracowników.

Kopalnia Nowy Ląd S.A. w Niwnicach posegregowała pracowników na zaszczepionych i niezaszczepionych. Tych drugich wysłano na jedną, nocną zmianę. Zagrożono również, że niezaszczepieni nie otrzymają podwyżki lub będzie ona niższa niż u osób zaszczepionych.

W październiku Grzegorz Braun przeprowadził interwencję poselską w Filharmonii Narodowej w Warszawie, gdzie dyrektor odsuwał od pracy niezaszczepionych, udzielił im oficjalnej nagany i kazał się testować dwa razy w tygodniu.

To tylko wierzchołek góry lodowej. Mnóstwo podobnych spraw rozgrywa się w firmowym zaciszu.

REKLAMA