Protesty przeciw obostrzeniom w Belgii. „Kiedy tyrania staje się prawem, rebelia staje się obowiązkiem” [VIDEO]

Protesty antycovidowe w Belgii Źródło: Twitter/@WorldWideTweet3
Protesty antycovidowe w Belgii Źródło: Twitter/@WorldWideTweet3
REKLAMA
Królestwo Belgii. Ponad 30 tys. ludzi protestowało w niedzielę na ulicach Brukseli przeciwko wprowadzonym przez rząd restrykcjom mającym przeciwdziałać wzrastającej fali zakażeń koronawirusem. Doszło do starć z policją, która użyła armatki wodnej.

Według ocen policji w proteście, który początkowo miał spokojny charakter, wzięło udział ok. 35 tys. osób. Jak relacjonowali świadkowie protest przekształcił się w starcia z funkcjonariuszami kiedy część demonstrantów zaczęła już rozchodzić się do domów.

Demonstranci ubrani w czarne kaptury zaczęli obrzucać funkcjonariuszy kamieniami niszcząc samochody i podpalając kontenery ze śmieciami. Policjantów obrzucano też petardami i fajerwerkami.

REKLAMA

Prowokacje jak na Marszu Niepodległości?

W belgijskich mediach społecznościowych pojawiają się nagrania i zdjęcia mężczyzn, którzy ubrani są jak protestujący, ale rozmawiają przez walkie-talkie lub widać ich wcześniej w towarzystwie policjantów. Niektórzy uważają, że to tajniacy, którzy prowokowali zamieszki.

„Kiedy tyrania staje się prawem, rebelia staje się obowiązkiem”

Policja z armatką wodną rozpoczęła natarcie na skrzyżowaniu w centralnej części miasta, przed gmachem, w którym mieści się siedziba Komisji Europejskiej.

Wobec postępującej w ich kierunku tyraliery policjantów, protestujący wzięli się za ręce krzycząc „Wolność !”. Jeden z demonstrantów niósł tekturę z napisem: „Kiedy tyrania staje się prawem, rebelia staje się obowiązkiem”. Śpiewano też antyfaszystowską piosenkę „Bella Ciao”.

Według oficjalnych informacji, rannych zostało trzech policjantów i jeden z protestujących. Zatrzymano 42 osoby, z których dwie aresztowano pod zarzutem udziału w rozruchach.

Rząd belgijski zaostrzył w ub. środę restrykcje antycovidowe rozszerzając obowiązek noszenia maseczek i pracy zdalnej wobec wciąż wzrastającej liczby zakażeń.

Źródło: PAP, NCzas

REKLAMA