
Płacenie za hospitalizację z powodu COVID-19 przez niezaszczepionych, obowiązkowe szczepienia dla niektórych grup zawodowowych, niezaszczepionych odizolować od społeczeństwa i zamknąć w domach – oto propozycje dra Konstantego Szułdrzyńskiego z Rady Medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim.
Szułdrzyński udzielił szokującego wywiadu „Dziennikowi Gazecie Prawnej”. Rozpływa się tam nad totalitarnymi pandemicznymi rozwiązaniami.
Członek Rady Medycznej ds. COVID-19 ubolewa, że Polacy nie testują się na potęgę, gdy są zdrowi, tylko zazwyczaj dopiero wtedy, gdy występują u nich objawy.
– Jest syndrom udawania, że pandemii nie ma. Ludzie wolą nie sprawdzać, czy są chorzy. Tak jak małe dziecko, które chowa głowę za firankę i uważa, że zniknęło. To, podobnie jak brak szczepień, jest nieodpowiedzialne – tak tłumaczy zaistniałą sytuację dr Szułdrzyński.
W dalszej części wywiadu jeden z doradców Morawieckiego twierdzi, że „szczepieni stanowią marginalny odsetek grupy” hospitalizowanych z powodu COVID-19, a niezaszczepieni zajmują łóżka, które można by przeznaczyć dla pacjentów z innymi chorobami.
Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach 30 proc. wszystkich covidowych zgonów to w pełni zaszczepieni przeciwko covid. Z kolei dokładne statystyki hospitalizacji nie są prezentowane opinii publicznej, ale na przykład wojewoda śląski zdradził, że w całym województwie 35 proc. hospitalizacji stanowią zaszczepieni, a prezydent Siemianowic Śląskich ujawnił, że w tym mieście zaszczepieni zajmują 45 proc. covidowych łóżek.
- Covidowa propaganda się wali. Coraz więcej danych o hospitalizacji zaszczepionych [VIDEO]
- Covidowe zakażenia i zgony. Tygodniowy raport uwzględniający zaszczepionych i niezaszczepionych
Szudłrzyński: Jak ktoś się zaszczepił i zachorował to pech. Jak się nie zaszczepił i zachorował – to głupota
Dr Szułdrzyński obstaje jednak przy twierdzeniu, że „szczepieni stanowią marginalny odsetek grupy” hospitalizowanych i na tej podstawie wysnuwa propozycję, że niezaszczepieni powinni sami płacić za leczenie.
– Aż się ciśnie na usta, żeby kazać takim osobom płacić za leczenie albo do niego dokładać, tak jak w Singapurze. Wtedy byłoby sprawiedliwie – twierdzi.
Na uwagę, że mamy „mamy publiczny solidarny system” (czyli wszyscy płacą pod przymusem na państwową służbę ochrony zdrowia) odpowiada, że niezaszczepieni nie wykazują „solidarnego zachowania” i dodaje: – Jak ktoś się zaszczepił i trafił do szpitala to pech, ale jeśli się nie szczepił – to już głupota i świadoma decyzja.
Uważa też, że szczepienia powinny być obowiązkowe dla wszystkich, ale jeśli nie udałoby się tego przeforsować, to co najmniej obowiązkowe szczepienia dla medyków oraz nauczycieli.
CZYTAJ TAKŻE: Gdańsk. Stu medyków odsuniętych od pracy, bo nie zaszczepili się przeciwko covid. Zaczyna brakować personelu
Marzenia Szułdrzyńskiego: komunikacja miejska tylko dla zaszczepionych, paszporty covidowe w ruch
Opowiada się ponadto za regulacjami umożliwiającymi kontrolę paszportów covidowych oraz obostrzeniami dla niezaszczepionych.
– Restrykcje zwiększają motywację do szczepień. Brak restrykcji neguje powagę pandemii, nie jest tak groźna, to znaczy, że nie ma po co się szczepić. Chodzi także o bezpośredni wpływ: ograniczenia mają sens wobec ludzi niezaszczepionych. Wtedy albo się zaszczepią, albo będzie można ich odizolować od zaszczepionych – uważa dr Szułdrzyński.
Jest także gorącym orędownikiem weryfikacji przez pracodawców, czy pracownik jest zaszczepiony. Wprost opowiada się za straszeniem przedsiębiorców zamknięciem firm.
– Firmy nie będą sprawdzać, czy pracownicy się zaszczepili – gdy już przejdzie projekt ustawy dającej takie uprawnienia – jeśli nie usłyszą, że może się to wiązać z zamknięciem działalności. A jak nie będą tego wymagać, to pracownicy nie będą mieli motywacji do szczepień – i koło się zamyka – mówi.
Jakie jeszcze wizje dla niezaszczepionych snuje dr Szułdrzyński? – Ograniczenie dostępu do niektórych miejsc dla osób nieszczepionych: kin, teatrów, restauracji. Rozważyłbym też zakaz wstępu do komunikacji miejskiej – podsumowuje jeden z doradców Morawieckiego.