
Nie ma jeszcze ustawy, ale to nic, bo niektórzy zaczynają segregować ludzi z własnej inicjatywy. Lokal w Poznaniu wpuszcza tylko klientów zaszczepionych na Covid-19 lub z negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa.
Pisowski rząd w Warszawie na ten moment nie odważył się wprowadzić radykalnej segregacji sanitarnej, choć są próby wprowadzenia takiego systemu w miejscach pracy. Na Zachodzie jednak segreguje się ludzi w większości dziedzin życia społecznego, dozując im wolność w różnych dawkach w zależności od tego, czy zaszczepili się na Covid, czy nie.
Co ciekawe – pisma naukowe, na które politycy często się powoływali wprowadzając obostrzenia, piszą teraz, że segregacja nie wpływa na rozprzestrzenianie się koronawirusa, bo zaszczepieni i niezaszczepieni jednakowo roznoszą chorobę.
W Polsce, która do tej pory wolna była od takiej dyskryminacji, Polacy sami wprowadzają segregację. Niestety – wedle badań sondażowych polscy obywatele chcieliby, aby rząd ograniczył wolność osobom, które nie zdecydowały się na przyjęcie szczepionki.
A gdy rząd zwleka z narzuceniem kajdan na część społeczeństwo, to niektórzy prywatnie wychodzą z taką inicjatywą. Szlaki w dyskryminowaniu niezaszczepionych przecierane są w Wielkopolsce, w poznańskim lokalu Twelve Cocktails & Co.
Na swoim, profilu na FB, właściciele klubu przed weekendem poinformowali klientów, że do lokalu będą wypuczane tylko osoby zaszczepione lub z negatywnym testem na Covid 19.
Szanowni Państwo, od najbliższego piątku do naszego lokalu zapraszamy tylko osoby zaszczepione z unijnym certyfikatem lub aktualnym negatywnym wynikiem testu. Dokumenty będziemy weryfikować przy wejściu. Jutro przy wejściu będziemy również informować o nowych zasadach funkcjonowania – poinformował.
– Inicjatywa wyszła od naszych gości. Mamy stałych, zaprzyjaźnionych klientów, którzy dzielą się uwagami. Sugerowali, że dobrze byłoby wydzielić przestrzeń tylko dla osób zaszczepionych. Długo się nad tym zastanawialiśmy, poprosiliśmy prawników o opinie – powiedział Gazecie Wyborczej Jacek Olech, pełnomocnik właścicieli.
No i dobrze. Wolnościowcy stoją na stanowisku, że właściciel ma prawo dyskryminować kogo chce. Jak nie ma ochoty, to nie musi wpuszczać do lokalu Murzynów, gejów, rudych, Polaków, kobiet, czy właśnie niezaszczepionych.
Tylko musi też liczyć się z konsekwencjami społecznymi takiego zachowania, czyli m.in. z tym, że portal NCzas nazwie to wprost dyskryminacją, a ludzie obsmarują lokal w Internecie, co już się dzieje, bo komentarze pod wpisem są co najmniej nieprzychylne.
Źródło: NCzas