RPA protestuje, ponieważ nie chce być kozłem ofiarnym z powodu mutanta. „Doskonałość naukowa powinna być oklaskiwana, a nie karana”

Koronawirus mutuje na potęgę. Foto: Pixabay
Koronawirus mutuje na potęgę. Foto: Pixabay
REKLAMA

Władze RPA oświadczyły w sobotę, że ich kraj został zbyt dotkliwie „ukarany” za wykrycie tam nowego wariantu koronawirusa, nazwanego przez Światową Organizację Zdrowia Omikron. To reakcja na wprowadzone w wielu krajach zakazów lotów z państw Afryki Południowej.

„Ta ostatnia runda zakazów podróżowania sprowadza się do ukarania RPA za zaawansowane sekwencjonowanie genomu i zdolność do szybszego wykrywania nowych wariantów. Doskonałość naukowa powinna być oklaskiwana, a nie karana” – oświadczył MSZ RPA w komunikacie prasowym.

„Pragniemy zauważyć również, iż nowy wariant wykryto w innych krajach. Każdy z tych przypadków nie ma związku z RPA. Należy zauważyć, że reakcja na te kraje jest radykalnie inna, niż w naszym przypadku” – napisano w komunikacie.

REKLAMA

Podkreślono również, iż WHO odradza na razie stosowanie tak radykalnych środków po to, aby faworyzować „naukowe podejście oparte na ryzyku” i że rząd RPA w oczywisty sposób popiera to stanowisko.

W piątek wieczorem minister zdrowia RPA Joe Phaahla potępił natychmiastową reakcję wielu krajów w postaci zamknięcia granic dla mieszkańców RPA. „Niektórzy przywódcy szukają kozłów ofiarnych, aby rozwiązać globalny problem” – powiedział Phaahla i nazwał to „paniką”.

Szereg krajów wprowadziło już ograniczenia dotyczące przylotów obywateli RPA i kilku innych krajów Afryki Południowej, m.in. USA, Niemcy, Włochy, Wielka Brytania, Holandia, Japonia, Czechy, Tajlandia, Wielka Brytania, Katar, Oman, Brazylia, Egipt.

WHO już nadała imię nowemu mutantowi. Ale celowo ominęli jedną literę greckiego alfabetu

NCzas/PAP

REKLAMA