Covidowe absurdy dotykają niemal każdej dziedziny życia. O tym, jaki cyrk rozgrywa się w skokach narciarskich mówił niedawno Adam Małysz. Teraz kolejne kuriozalne posunięcia ujawnił Piotr Żyła.
– Dla mnie to jest jeden wielki absurd. Testują nas każdego dnia, a później wywalają nas do jednego autobusu, że nie ma gdzie siąść, a na skoczni musimy zachować odstęp albo robić coś tak albo tak. W autobusie covidu nie ma, a na skoczni jest – i tak w kółko. Jeden wielki absurd – mówił Piotr Żyła w rozmowie z Interią.
– No ale co ja mogę? Ja mogę sobie jedynie skakać i cieszyć się, że mnie jeszcze nie zamknęli – skwitował skoczek.
Teraz z covidowym walcem zderzają się normalni ludzie, sportowcy [Piotr Żyła] którzy chcą po prostu egzystować, uprawiać sport brać udział w zawodach, żyć❗
Niestety cyrk skończy się dopiero wtedy kiedy skończy się masowe testowanie. Na tą chwilę to błędne koło.
Źródło Interia. pic.twitter.com/M2T9b6ZR4K
— Mefistofeles (@mefistofelleess) December 4, 2021
Pod koniec listopada mistrz świata w skokach narciarskich, a obecnie dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim, ujawnił szokujące fakty. Według jego słów skoczkowie mieli być bowiem zapewniani, że jeżeli przyjmą szprycę, to nie będą już testowani na obecność koronawirusa.
– Widzimy, że ten cały system, który jest z koronawirusem, nie do końca funkcjonuje, bo byliśmy zapewniani przed sezonem zimowym, że jeśli się zaszczepimy to nie będzie testów i musimy normalnie funkcjonować. Wszystko wróciło z powrotem. Jesteśmy zaszczepieni i dalej są testy i dalej wychodzą, mimo zaszczepienia, pozytywne – mówił Małysz.
W tym momencie studio TVN szybko przerwało polskiemu mistrzowi, więc nie mógł on kontynuować wątku.
Przypomnijmy, że Małysz był jedną z twarzy kampanii agitującej za przyjmowaniem szprycy „Ostatnia Prosta”.
Adam Małysz UJAWNIA: byliśmy zapewniani, że jak się zaszczepimy, to nie będzie testów [VIDEO]