Poseł PiS zapowiada SEGREGACJĘ SANITARNĄ. „Certyfikat covidowy będzie przywilejem”

Poseł PiS Bolesław Piecha. Foto: PAP/Radek Pietruszka
Poseł PiS Bolesław Piecha. Foto: PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA
Ujawnił się kolejny sanitarysta w PiS-ie. Poseł partii rządzącej Bolesław Piecha stwierdził, że ustawa wprowadzająca ograniczenia dla nienaszprycowanych „jest konieczna”. Zapowiadał też, że taki twór powstanie.

Na antenie TVN24 poseł PiS Bolesław Piecha doskonale wpisywał się w obowiązującą w tej stacji narrację covidową. Zapewniał, że rząd warszawski pracuje nad nowymi koronarestrykcjami.

– Tak, taka ustawa dotycząca chociażby ograniczenia możliwości korzystania z pewnych imprez, pewnych działań przez niezaszczepionych jest konieczna i ona powstanie. I wtedy dowiemy się jak na tę ustawę zareaguje opozycja – powiedział Piecha.

REKLAMA

Poseł przyznał, że sanitarystycznym pomysłom patronuje kierownictwo partii. – Jestem pewny, że stanie się to niebawem, ponieważ większość posłów, łącznie z szefostwem klubu, jest zainteresowane wprowadzeniem ustawy, gdzie certyfikat covidowy będzie znaczył, będzie przywilejem osób, że się zaszczepiły – ujawnił.

Polityk odniósł się też do niewierzących w szprycę i przeciwników segregacji sanitarnej, błędnie nazywanych „antyszczepionkowcami”. Twierdził, że obawy dotyczące tej grupy są przesadzone.

– One są, będą i to nie jest tak, żeby tych posłów, którzy inaczej myślą, obrażać, ale to nie znaczy, że ta mniejszość ma merdać psem – mówił z wyższością.

Niemal natychmiast funkcjonariuszowi partii rządzącej wtórowała obecna w studio poseł Platformy Obywatelskiej Izabela Leszczyna. – Właściwie cała opozycja demokratyczna, z wyjątkiem Konfederacji, która jest ogromnym szkodnikiem w wielu obszarach życia, ale także w tym i może przede wszystkim w tym obszarze covidowym, bo jest antyszczepionkowa, natomiast cała demokratyczna opozycja mówi jednym głosem. Przynieście ustawę i my za tą ustawa zagłosujemy. Macie antyszczepionkowców, macie Kowalskich, Siarkowskie, niedouczonych płaskoziemców, trudno, pomożemy wam, bo wiemy że chodzi o to by te pół tysiąca ludzi dziennie nie umierało – mówiła pogardliwie.

Źródło: TVN24

REKLAMA