2 lata więzienia i ponad pół miliona grzywny dla Polaka we Francji. A miał zarobić na tym 800 euro

Celnicy w akcji Fot. YT
REKLAMA
Polski kierowca TIR-a został skazany we Francji za przewożenie narkotyków w swojej ciężarówce. 15 grudnia Polak usłyszał wyrok 2 lat więzienia, otrzymał pięcioletni zakaz wjazdu do Francji i 670 tys. euro grzywny.

Został aresztowany przez służby celne w departamencie Meurthe-et-Mosell. Znaleziono w jego samochodzie ukrytych 180 kg konopi. Tłumaczył się, że był do tego procederu zmuszony i pozostawał „pod stałą obserwacją”.

55-letni Polak, z zawodu elektryk został zatrzymany przez służby celne w listopadzie ubiegłego roku na bramce poboru opłat w Gye (Meurthe-et-Moselle). 180 kg marihuany było ukryte pod fałszywym sufitem TIR-a.

REKLAMA

Prokuratura nie dała wiary jego wyjaśnieniom. Kierowca w końcu przyznał się 15 grudnia w sądzie w Nancy za pośrednictwem tłumacza, że wiedział, iż wiezie narkotyki.

Miał kurs z Hiszpanii. Wyjaśnił, że przewóz podobno otrzymał… 800 euro. Francuscy celnicy oszacowali wartość handlową przemytu na ponad miliona euro. Stąd i wysokość grzywny. Kierowca zeznał, że nie znał odbiorcy i miał dostać informację przez telefon. Przemyt miała mu nagrać osoba poznana w Niemczech.

Źródło: Republicain Est

REKLAMA