Lobby LGBT odnosi sukcesy. „Historyczny moment”

Tbilisi rok 2013 Fot. Twitter
REKLAMA
W Tunezji dwóch mężczyzn, którzy odsiedzieli karę roku więzienia za akty homoseksualne po skazaniu w lipcu 2020 roku, składa apelację. Pozornie drobna sprawa jest jednak według aktywistów LGBT „historycznym momentem dla Tunezji”.

Apelację o uchylenie wyroków złożono 16 grudnia. Grupa prawników i aktywistów LGBT chce likwidacji przepisów ustawy o homoseksualizmie, która przewiduje za takie czyny do 3 lat więzienia. Wykorzystują tu mocny nacisk międzynarodowy i chcą uchylenia artykułu 230 kodeksu karnego. Wskazują, że pochodzi on jeszcze z „epoki kolonialnej” i kryminalizuje homoseksualizm.

Sprawa, której dotyczy apelacja, dotyczyła oskarżenia o praktyki homoseksualne, a ponieważ podejrzany odmówił poddania się przeprowadzeniu „testu analnego”, uznano go za winnego. Skarżący prawnicy uważają, że takie testy są formą tortur.

REKLAMA

Sprawa ma mieć charakter precedensu i doprowadzić do depenalizacji homoseksualizmu w Tunezji. Według informacji stowarzyszeń LGBT za homoseksualizm w więzieniach Tunezji przebywa około 150 osób.

Wymiar sądowniczy wykorzystywany jest też przez lobby LGBT w Gruzji. Tutaj jednak sprawą zajął się „sorosowy” Europejski Trybunał Praw Człowieka. Tunezja mu akurat nie podlega, ale Gryuzja i owszem.

ETPC orzekł na korzyść 35 osób i dwóch organizacji LGBT skarżących Gruzję. Trybunał stanowczo potępił 16 grudnia Gruzję za „bezprecedensową” przemoc wobec demonstrantów społeczności homoseksualnej z 2013 roku w Tbilisi, rzekomo za „za cichą zgodą państwa”.

Sąd zwrócił uwagę na „nieprzestrzeganie przez władze obowiązku ochrony pokojowych demonstrantów przed atakami homofobicznymi i transfobicznymi”. Skrytykowano także przebieg i „nieadekwatność” śledztwa tej sprawie.

ETPC uważa, że „władze nie podjęły odpowiednich działań w celu ochrony demonstrantów LGBT przed tłumem, mimo że były świadome zagrożeń związanych z tym wydarzeniem” i dodatkowo zarzuciły tworzenie „klimatu skrajnej homofobii w kraju”.

W Tunezji „etapowanie” dotyczy jeszcze depenalizacji homoseksualizmu, w Gruzji domagają się już… afirmacji.

Wydarzenia w Gruzji dotyczą parady LGBT w centrum stolicy w dniu 17 maja 2013 r. z okazji „Światowego Dnia Przeciw Homofobii”. Na ulice wyszło też jednak 40 tys. osób krytycznych wobec propagandy zboczeń, w tym prawosławni księża i „paradników” z ulic przegoniono.

ETPC zarzuca rządowi, że uczestnicy parady byli chronieni tylko przez „metalowe bariery” i „nieliczną i nieuzbrojoną policję”. Trybunał zarzucił Gruzji, że robi „postępów” i nie ściga odpowiednio „przemocy homofobicznej i transfobicznej”. Gruzja ma zapłacić „tęczowym skarżypytom” 193,5 tys. euro. Nie o pieniądze tu jednak chodzi, ale o pewien element „etapowania”, czyli zapewnienie bezkarności dla propgandowych parad tego środowiska.

Źródło: France Info

REKLAMA