Żołnierze usunęli uczestników zamieszek z Placu Republiki w Ałmaty. Świadkowie mówią o zabitych i rannych [FOTO/VIDEO]

Spalony samochód na Placu Republiki. Ałmaty, Kazachstan. Zdjęcie ilustracyjne. / Dostawca: PAP/ITAR-TASS
Spalony samochód na Placu Republiki. Ałmaty, Kazachstan. Zdjęcie ilustracyjne. / Dostawca: PAP/ITAR-TASS
REKLAMA
Żołnierze w czwartek całkowicie usunęli z Placu Republiki w Ałmaty, największym mieście Kazachstanu, uczestników zamieszek. Korespondent TASS przekazał, że wielu demonstrantów rozbiegło się po pierwszych strzałach żołnierzy.

Świadkowie mówią o zabitych i rannych. Oficjalnych informacji o zabitych nie ma.

Według kanału TV Chabar-24 demonstrujących usunięto także z siedziby miejskiej administracji i rezydencji głowy państwa.

REKLAMA

Na placu pozostała duża liczba żołnierzy, a także sprzęt wojskowy.

Miasto spowite jest gęstą mgłą. Z rejonu Placu Republiki dochodzą rzadkie odgłosy strzałów. Niektórzy uczestnicy zajść wciąż znajdują się na pobliskich ulicach. Jeśli podchodzą zbyt blisko placu, wojsko otwiera ogień – relacjonuje TASS.

„Pierwsze jednostki #Rosji z #CSTO przybyły na interwencję w Kazachstanie. Tymczasem w #Almaty dochodzi do prawdziwej masakry

Wojsko masowo ostrzeliwało ludzi, odnotowano rannych i ofiary śmiertelne”, donosi NEXTA.

Czytaj także: Rosyjscy żołnierze już w Kazachstanie. „Wojskowe samoloty transportowe przerzuciły pierwsze pododdziały” [VIDEO]

„Ałmaty w pełnym wydaniu GTA: mężczyzna swobodnie bierze broń od policjanta”, czytamy na twitterowym koncie Tetova Online.

Źródło: PAP

REKLAMA