Niemcy mają dość. Dziesiątki tysięcy osób wyszło na ulicę. Doszło do starć z policją [VIDEO]

Kadry z protestów w Hamburgu i Magdeburgu (Niemcy). Zdjęcie ilustracyjne. / foto: screen Twitter: @sanctus_securit / @Based_UK (kolaż)
Kadry z protestów w Hamburgu i Magdeburgu (Niemcy). Zdjęcie ilustracyjne. / foto: screen Twitter: @sanctus_securit / @Based_UK (kolaż)
REKLAMA
Dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowało w całych Niemczech przeciwko polityce prowadzonej w związku z mniemaną pandemią koronawirusa. W Magdeburgu doszło do starć z policją.

Protesty przeciwko rozwiązaniom wprowadzanym pod pretekstem mniemanej pandemii, w tym segregacji sanitarnej i obowiązkowej szprycy miały miejsce w całej Europie. Informowaliśmy już o demonstracjach w Wiedniu i we Francji.

Protesty w całych Niemczech

Hamburg

Największe sobotnie wydarzenie miało miejsce w Hamburgu, gdzie protestowało blisko 14 tysięcy osób.

REKLAMA

Jak donoszą media organizatorzy wzywali uczestników do noszenia masek i zachowywania dystansu społecznego, zgodnie z koronazasadami, jednak wielu protestujących nie posłuchało tego wezwania.

Jeden z uczestników miał na sobie gwiazdę Dawida z napisem „unvaccinated” (niezaszczepiony – red.), poinformowała policja na Twitterze. Funkcjonariusze dodali, że prowadzą dochodzenie pod kątem podżegania.

Dussledorf

Kilka tysięcy osób protestowało w Dusseldorfie, maszerując do miasta od strony regionalnego parlamentu. Według organizatorów na wydarzenie przyszło 4 tysiące osób.

Protestujący nieśli plakaty z napisami „Stop koronadyktaturze” i „Przeciwko wykluczeniu”.

Magdeburg

W Magdeburgu policja użyła gazu pieprzowego wobec 5-cio tysięcznego tłumu ludzi, którzy przez kilka godzin maszerowali przez miasto, zatrzymując tramwaje i blokując niekiedy drogi. Na nagraniach zamieszczonych na Twitterze widzimy, że doszło do starć z policją.

Berlin

Demonstracja przeciw koronarestrykcjom w Berlinie przybrała formę konwoju samochodowo-rowerowego. Na miejscu policja naliczyła ponad 100 pojazdów, 70 rowerów i około 200 osób.

Nowe i przerażające zjawisko

Do sprawy protestów odniósł się federalny minister zdrowia Karl Lauterbach, który wyraził zaniepokojenie radykalizacją mniejszości w czasie mniemanej pandemii koronawirusa.

„Niewielka grupa jest gotowa wymazać całą wiedzę naukową ze stołu i dobrowolnie wejść w bańkę pseudo-prawdy”, powiedział gazecie Welt am Sonntag.

„Jakim argumentem może być to, że próbuję kogoś zabić tylko dlatego, że publicznie sugeruje, aby zaszczepić się we własnym interesie i w interesie społeczeństwa. Debata pomiędzy przeciwnikami szczepień a negacjonistami koronawirusa straciła wszelką miarę i cel”, dodał.

Źródło: sbs.com.au/tellerreport.com

REKLAMA