Zmiana narracji? Minister chce rezygnacji z „przepustek covidowych”, bo „nie mają sensu”

Obrazek ilustracyjny/Fot.: kolaż/Pixabay/Pexels
Obrazek ilustracyjny/Fot.: kolaż/Pixabay/Pexels
REKLAMA
Nie ma medycznej ani epidemiologicznej logiki w stosowaniu „Zielonych przepustek” – pisze w swoich mediach społecznościowych minister finansów w izraelskim rządzie, Avigdor Liberman. Żydzi muszą okazywać tzw. „przepustki covidowe”, by mieć dostęp do miejsc publicznych.

– To, co ma miejsce [segregacja sanitarna], to bezpośrednie szkody dla gospodarki, codziennego funkcjonowania, a ponadto znaczny wkład w panikę w społeczeństwie – pisze na Twitterze Avigdor Liberman.

– Pracuję ze wszystkimi stronami, aby wyeliminować zielone przepustki i utrzymać normalną rutynę życiową dla nas wszystkich – dodał izraelski minister finansów.

REKLAMA

Wcześniej ten minister optował w Izraelu za skróceniem czasu izolacji z powodu. Liberman chce też odciążyć od biurokracji firmy, które straciły na lockdownie, który państwo narzuciło Izraelczykom.

W Izraela narasta sprzeciw wobec segregacji sanitarnej i koronapaniki. Ostatnio informowaliśmy, że duża placówka medyczna Centrum Medyczne Tel Awiw Sourasky (Centrum Medyczne Ichilov) krytykuje w mediach społecznościowych pandemiczną politykę izraelskiego rządu i panikę z powodu Omikronu.

Na profilu Twitter szpitala czytamy, że nowa mutacja koronawirusa nie jest na tyle groźna, by trzeba było podejmować z jej powodu radykalne działania.

Izrael. Duży szpital krytykuje panikę rządu z powodu Omikronu

REKLAMA