
Pod Sejmem trwa protest przeciwko nowej ustawie sanitarnej, obostrzeniom i ogólnie pojętej covidowej polityce. Witold Tumanowicz zwrócił się do zgromadzonych z apelem, aby nie dali się podzielić.
Pod Sejmem trwa kolejny protest przeciwko covidowej polityce. Tym razem głównym przyczynkiem do wyjścia ludzi na ulice była ustawa potocznie nazywana 'lex konfident’. Przepadła ona podczas głosowania na Komisji Zdrowia, ale Sejm może go jeszcze przywrócić. Więcej na ten temat TUTAJ.
Po tym, gdy ustawa formalnie trafiła do kosza, do protestujących zwrócił się polityk Konfederacji, Witold Tumanowicz.
– Ustawa miała na celu szczucie jednych ludzi na drugich. (…) Chciałbym zaapelować do was wszystkich: nie dajcie się skłócić. Nie dajcie się skłócić na przykład z sąsiadką, która chodzi z maseczce, bo się przestraszyła. Ona nie jest waszym wrogiem – mówił Tumanowicz.
Komisja zdrowia przeciw ustawie 1981.
Odrzucili w całości w pierwszym czytaniu projektu ustawy.
Pierwszy sukces. pic.twitter.com/vWRY571x2z— Rafał Piech (@RafalPiech_) February 1, 2022
– Chcę was przestrzec przed skłóceniem. Wrogami są ci ludzie, którzy są na Wiejskiej (politycy w Sejmie – red.). Wasza nienawiść musi być przekierowana na kartkę wyborczą w najbliższych wyborach. Trzeba skreślić całą 'bandę czworga’, która wspólnie i w porozumieniu wprowadziła lockdowny, doprowadziła do upadku polskich firm, tworzy lukę w edukacji dzieci. Tam jest prawdziwe zagrożenie, a nie wśród znajomych, sąsiadów, ludzi obok – podsumował Tumanowicz.