Piłkarze w Brazylii nie chcą nosić numeru 24 na koszulce. Dlaczego?

Brazylia, obywatele.
Wiec poparcia dla prezydenta Jaira Bolsonaro. Spora część Brazylijczyków popiera jego 'taktykę' w walce z koronawirusem. (Fot. PAP/EPA)
REKLAMA
W Brazylii liczba „24” jest niezbyt popularna. Nikt jej specjalnie nie chce, a zwłaszcza piłkarze. Ta niechęć ma być przejawem „ukrytej homofobii” Brazylijczyków, głęboko zakorzenionej w kulturze popularnej.

Agence France Presse doliczyła się, że z piłkarzy klubów pierwszej ligi, którzy od stycznia rozgrywają mecze w 27 stanach Brazylii, tylko czterech nosi w klubie koszulkę z numerem 24.

W dodatku najsłynniejszy z nich Victor Cantillo, nie jest Brazylijczykiem, ale Kolumbijczykiem. W swoim kraju też nosił numer 24, więc traktuje to jako szczęśliwy amulet.

REKLAMA

W Copa Libertadores, latynoamerykańskim odpowiedniku Ligi Mistrzów, brazylijskie drużyny nie mogą nie mieć zawodnika z koszulką nr 24. Aby obejść ten zakaz, znaleźli wybieg i przydzielają ten numer trzeciemu bramkarzowi, który na ogół nigdy nie pojawia się na boisku.

Bojkot tej liczby nie ma nic wspólnego z przesądami. Historia zaczyna się w XIX wieku. Na ulicach Rio grano w nielegalne lotto o nazwie „Jogo do bicho” („gra w zwierzęta”). Liczby są tam powiązane z rysunkami zwierząt, a „24” to… jeleń, po portugalsku „veado”.

W slangu nazywanie kogoś „veado” oznacza nazywanie go „pedałem”. Gra została zakazana przez prawo federalne od 1946 roku, ale mimo to jest nadal bardzo popularna w całym kraju. Kim jest nr 24 każdy wie…

Właśnie dlatego piłkarze szczególnie nie chcą pojawiać się z takim numerem na plecach. Kiedy w reprezentacji młodzieżowej zawodnik założył taką koszulkę przez cały mecz był obiektem żartów. Na Copa America rozgrywanym w Brazylii latem 2021 roku, na 28 zawodników, gospodarze nie mieli numeru 24.

Mocno to denerwuje organizacje LGBT. Jedna z nich, Grupo Arco-Iris złożyła nawet skargę do sądu przeciw brazylijskiej federacji piłki nożnej. Skarga została oddalona.

Nic dziwnego, nawet Senacie Brazylii dociekliwi dziennikarze odkryli, że numerowane pomieszczenia przeskakują z pokoju nr 23, od razu na 25. Bywa, że mężczyźni odmawiają np. siadania na fotelu nr 24 w teatrze lub w kinie, lokatorzy nie chcą mieszkań z takim numerem. Solenizanci obchodzący 24 urodziny potrafią zamawiać dwa torty. Na jednym są 23 świeczki, na drugim jedna dodatkowa.

W 2019 roku homofobia została uznana w Brazylii za przestępstwo i dodano ją do rasizmu. Taka decyzja Sądu Najwyższego została jednak zakwestionowana przez prezydenta Jaira Bolsonaro. Homolobby wie, że za tej prezydentury piłkarzy do noszenia numeru „Jelenia” nie zmuszą…

Źródło: France Info/ AFP

REKLAMA