Michalkiewicz o próbach cenzury filmu „Jedwabne. Historia prawdziwa”: Przychodzą panowie Sommer i Chodakiewicz i psują im taki świetny interes [VIDEO]

Stanisław Michalkiewicz.
Stanisław Michalkiewicz. (screen/YT)
REKLAMA
W poniedziałkowej rozmowie ze Stanisławem Michalkiewiczem redaktor naczelny „Najwyższego CZAS”-u dr Tomasz Sommer przypomniał o próbach cenzury filmu „Jedwabne. Historia prawdziwa” przez środowiska żydowskie. Obraz jest już negatywnie oceniany przez tę grupę, mimo że jeszcze ostatecznie nie powstał.

Sommer nawiązał do filmu „Jedwabne. Historia prawdziwa”, nad którym prace wciąż jeszcze trwają. Przypomniał też, że w zdjęciach uczestniczył m.in. Michalkiewicz.

– Niech pan sobie wyobrazi, że ten film, który jeszcze nie jest skończony, tam go powoli kończymy, ale chcę go na tej naszej konferencji pokazać, za 6 tygodni i o tym zaanonsowałem. I natychmiast przedstawił się jakiś pan, który się nazywa jakoś dziwnie i że on jest z organizacji jakiejś żydowskiej i twierdzi, że ten film – jak powiadam, ciągle nieskończony jeszcze – jest wyjątkowo szkodliwy i antysemicki – powiedział.

REKLAMA

CZYTAJ WIĘCEJ: „Jedwabne. Historia prawdziwa”. Żydzi chcą zablokować premierę: Obrzydliwy, antysemicki film [VIDEO]


– To, że on jest wyjątkowo szkodliwy, to prawda. Mówię to zupełnie serio, bo on, jeżeli będzie miał rezonans, a może mieć rezonans, przynajmniej w Polsce, ale zresztą nie tylko, to rzeczywiście może zaszkodzić tej pedagogice wstydu, którą środowiska żydowskie wobec Polski uprawiają. No to jak może zaszkodzić, to znaczy, że jest szkodliwy – odparł w swoim stylu Michalkiewicz.

– Antysemicki to on nie jest, bo ja mniej więcej wiem, czytałem ten zbiór dokumentów i to omówienie, które panowie wydaliście z prof. Chodakiewiczem, więc tam po prostu jest odtworzenie godzina po godzinie prawie przebiegu wypadków. I tu ta pedagogika wstydu, która jest oparta na objawieniach, jakich doznawał Jan Tomasz Gross, historyk światowej sławy, nie wytrzymuje (…) – ocenił.

– Tylko że ważne jest to, że te opowieści dziwnej treści na temat Jedwabnego mają bardzo szeroki rezonans, zwłaszcza za granicą, bo w Polsce oni się trochę tam krępują, chociaż i u nas są takie środowiska i autorytety moralne, które by się dały posiekać na kawałki za to, ale generalnie są takie nastroje niedowierzania – dodał.

– I tu panowie wychodzicie naprzeciw tym nastrojom intuicyjnym, dajecie solidną podstawę faktograficzną – no to szkodliwe to jest. Z punktu widzenia interesu żydowskiego to jest szkodliwe. Tyle się napracowali nad tym Jedwabnym, a tu przychodzi pan Sommer i przychodzi pan Chodakiewicz i psują im taki świetny interes – skwitował Stanisław Michalkiewicz.

Sommer przyznał, że „nawet on się zdziwił” tą próbą ocenzurowania jego filmu.

REKLAMA