Amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) zapowiedział, że chce wyposażyć swoje służby w psy-roboty, które mają monitorować granicę z Meksykiem. Będą wychwytywać przemytników, czy migrantów, a takiego nawet mięsem nie przekupisz.
Technologia w służbie ochrony granic ociera się tu niemal o science fiction. Roboty ma dostarczyć firma Ghost Robotics, która wdrożyła już „psiego” robota wojskowego o nazwie Spur.
Jest on wyposażony w karabin szturmowy i jest w stanie trafić cel z odległości 1200 m. „Psy” graniczne nie mają jednak być wyposażane w żadną broń.
Roboty na czterech łapach trzeba jeszcze usprawnić i przystosować do nowych zadań i różnego typu terenu. „Psy” wyposażone w różne czujniki, termiczne, chemiczne, noktowizory, ùają przede wszystkim monitorować granice i obrazy i informacje w czasie rzeczywistym, co potwierdza Gavin Kenneally z Ghost Robotics.
Takie czworonożne maszyny zostały już przetestowane w El Paso w Teksasie. Mogą wytrzymywać różne wstrząsy, nawet same wracają do bazy. Ich podstawowym zadaniem ma być misja wartownicza i uzupełnią stosowane już tam drony, kamery, a przede wszystkim zwykłe patrole.
Zapora na granicy polsko-białoruskiej ma być wyposażona w cały system tak zwanej perymetrii, jednak na pomysł psów-robotów u nas nie wpadli.
W USA pomysł przyjmowany jest z mieszanymi uczuciami. Niektórzy obawiają się, że takie rozwiązania służyć mogą ograniczaniu indywidualnych wolności. W 2021 r. policja nowojorska użyła już psa-robota podczas interwencji w bloku socjalnym na Bronksie.
Nie spodobało się to lewicy. Demokratka Alexandria Ocasio-Cortez krytykowała sztuczne psy jako nie kończące się pomysły na wydawanie funduszy publicznych na militaryzację kraju.
Na Hawajach psy-roboty były wykorzystywane do sprawdzania stanu zdrowia bezdomnych w czasie pandemii, skanując ich oczy i mierząc im temperaturę.
A robotic dog created by Ghost Robotics for security, patrolling and defense stole the show at the Milipol defense and security trade fair near Paris pic.twitter.com/BerQrlF5PZ
— Reuters (@Reuters) October 20, 2021
Źródło: The Guardian/ RTBF