Niech Czarnek odda dzieci rodzicom. Konfederacja przedstawia plan na naprawę edukacji [VIDEO]

Michał Urbaniak, Artur Dziambor Źródło: PAP
Michał Urbaniak, Artur Dziambor Źródło: PAP
REKLAMA
Konfederacja od samego swojego początku opierała swój program edukacyjny na decentralizacji i dużym wpływie rodziców na edukację – powiedział podczas konferencji prasowej poseł Konfederacji Michał Urbaniak.

Podczas konferencji zaznaczono, że Konfederacja chce zwiększyć rolę rad rodziców. Konfederaci przypomnieli o bonach edukacyjnych, których wprowadzenie zapisane jest w programie Konfederacji.


Czym jest bon edukacyjny?

REKLAMA

Konfederaci stwierdzają, że bon edukacyjny ma odpowiadać na „system edukacji, który jest mocno skostniały, który jest mocno scentralizowany” i na „fakt dużego zapotrzebowania młodych małżeństw, młodych rodzin na opiekę nad swoimi dziećmi w tym wieku przedprzedszkolnym jeszcze”.

Bon edukacyjny działa w ten sposób, tłumaczyli posłowie prawicy, że pieniądze „idą za dzieckiem, za uczniem”.

– To rodzice mają decydować o tym, w jaki sposób ma być to dysponowane. Co za tym idzie – to oni decydują o tym, czego ich dzieci będą uczone – powiedział poseł Urbaniak.

Konfederaci chcą, by rodzice przejęli kontrole nad tym, jak ich dzieci są wychowywane w szkołach. Według prawicy byłyby to okazja dla szkół konserwatywnych.

Bon edukacyjny to idea, która wolnościowej prawicy skoncentrowanej wokół postaci Janusza Korwin-Mikkego towarzyszy od samego początku. Artur Dziambor, lider partii KORWiN na Kaszubach, a zarazem nauczyciel, wyjaśnił, co różni wizję prawicy od wizji pisowskiego rządu w Warszawie.

– Od samego początku zajmujemy się kierunkiem edukacyjnym, który jest wprost przeciwny do ustawy, która nazywa się potocznie „Lex Czarnek” – mówił wolnościowiec.

– Ta ustawa centralizuje edukację, a my od samego początku mówimy o decentralizacji. Od samego początku promujemy pomysł wprowadzenia bony oświatowego. […] mówimy też zmniejszeniu wpływu związków zawodowych, a tutaj, w tej ustawie, związki zawodowe są wybitnie wzmocnione – wymienia korwinista.

– Mówimy też o zwiększeniu roli rodziców w samym funkcjonowaniu szkoły, a tutaj rola rodziców jest zmniejszona ponieważ ich wpływ na przykład na wybór dyrektora jest mniejszy niż był dotychczas – wyjaśnia Artur Dziambor,

Wolnościowiec zaapelował do dziennikarzy i polityków tzw. opozycji, by przestali kłamać o tym, że Konfederacja rzekomo wspierała pisowców przy ustawie „Lex Czarnek”.

– Niestety jest to kłamstwo, jest to nieprawda, jest to coś, co należy zdementować – powiedział Artur Dziambor.

REKLAMA