NATO nie chce być częścią konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, dlatego nie zamierzamy wysyłać żadnych wojsk na Ukrainę, nie zamierzamy też wysyłać samolotów do ukraińskiej przestrzeni powietrznej – mówili we wtorek w Łasku sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i prezydent Andrzej Duda. Nie zdementowano jednak informacji o udostępnianiu Ukraińcom lotnisk.
Jens Stoltenberg i Andrzej Duda zostali zapytani na konferencji prasowej w Łasku, czy NATO udostępni Ukrainie samoloty i lotniska.
– NATO stoi solidarnie u boku Ukrainy i nałożyło ogromne koszty na Rosję za jej nieuzasadnioną agresję – zaznaczył Stoltenberg. – NATO udziela też wsparcia militarnego, wysyłamy sprzęt wojskowy, wysyłamy broń przeciwpancerną, broń przeciwlotniczą, a także inne rodzaje sprzętu, poza tym dostarczamy pomocy humanitarnej i finansowej – dodał.
Wiadomo, że Ukraina ma otrzymać od Polski, Bułgarii i Słowacji ponad 70 myśliwców MiG-29 i Su-25 – podało we wtorek rano na Facebooku Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy
– Jednak chcę zaznaczyć, że NATO nie chce być częścią tego konfliktu. Dlatego nie zamierzamy wysyłać żadnych wojsk na Ukrainę, nie zamierzamy też wysyłać samolotów do ukraińskiej przestrzeni powietrznej – podkreślił sekretarz generalny NATO.
Podobnej odpowiedzi udzielił Andrzej Duda. – Nie wysyłamy naszych samolotów, bo oznaczałoby to ingerencję militarną w konflikt, który toczy się na Ukrainie i włączeniem się NATO w ten konflikt. NATO nie jest stroną tego konfliktu – oświadczył.
Nie zdementowano jednak informacji o udostępnianiu Ukraińcom polskich lotnisk. Informację na początku udostępnił państwowy portal TVP Info. Artykuł został jednak szybko zmieniony. Obecnie nie ma w nim takiej informacji.
Informacja wciąż wisi jednak w mediach społecznościowych ukraińskiego dowództwa.
O sprawie rozpisują się już także rosyjskie media – w tym tuba propagandowa Kremla, czyli portal Russia Today.
Niektórzy oceniają, że takie działanie miałoby wciągnąć Polskę bezpośrednio w konflikt. Inni zauważają, że wciąż na Ukrainę nie lataliby polscy piloci i polskie maszyny, a udostępnianie lotniska państwu, z którym nie jesteśmy skonfliktowani, nie jest jeszcze agresją. Warto tu przypomnieć, że w 2015 roku miejsce miała o wiele bardziej groźna – jak się wtedy wydawało – sytuacja, kiedy to Turcja zestrzeliła rosyjski samolot, który naruszył jej przestrzeń powietrzną. Rosjanie nie zaatakowali wówczas Turcji. Niektórzy komentatorzy twierdzą jednak, że obecnie sytuacja jest zupełnie inna.
Czytaj również:
- PE zaakceptował wniosek Ukrainy o przystąpienie do UE. Przemawiał m.in. prezydent Zełenski [VIDEO]
- MOCNY komentarz Sośnierza: „Podręczniki do historii przyznają mi rację, dzisiejsi czytelnicy niekoniecznie”
Źródło: PAP, Russia Today, TVP Info, Onet, NCzas