Pracownicy elektrowni w Zaporożu zabici. Obiekt w rękach czeczeńskich „kadyrowców”

Elektrownia atomowa na Zaporożu Źródło: WikiMedia
Elektrownia atomowa na Zaporożu Źródło: WikiMedia
REKLAMA
Rosja dokonała w czwartek aktu terroryzmu nuklearnego – oznajmił ambasador Ukrainy Serhij Kysłycia podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat walk wokół elektrowni atomowej w Enerhodarze. Dodał, że niektórzy pracownicy elektrowni zostali zabici przez rosyjskich żołnierzy.

Kysłycia stwierdził, że w wyniku walk wokół elektrowni zginęło i zostało ranionych kilka osób.

„To alarmujące, że kilka osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo nuklearne w instalacji zostało według doniesień zabitych przez rosyjskich żołnierzy” – powiedział ambasador, nie precyzując źródła informacji. Dodał też, że od czwartku Rosjanie nie pozwolili na rotację pracowników elektrowni.

REKLAMA

Zaporoska Elektrownia Atomowa w rękach czeczeńskich „kadyrowców”

Zaporoska Elektrownia Atomowa na Ukrainie po ciężkich starciach została zajęta przez agresora – podała w piątek Państwowa Inspekcja Energetyki Atomowej Ukrainy. Deputowany Dawid Arachamia oznajmił, że elektrownię zajęli „kadyrowcy”, czyli bojowicy czeczeńscy.

Państwowa Inspekcja Energetyki Atomowej poinformowała na Telegramie, że w wyniku ostrzału artyleryjskiego uszkodzony został budynek bloku energetycznego nr 1, a 2 pociski trafiły w platformę zbiornika zużytego paliwa jądrowego.

Tymczasem Arachamia – którego słowa na briefingu cytuje agencja Ukrinform – powiedział, że nie wiadomo, w jaki sposób będą się zachowywać „kadyrowcy”.

„Wczoraj o trzeciej w nocy, kiedy zaczął się atak na te obiekty, ostrzegaliśmy społeczność międzynarodową, że w ogóle nie możemy, a nawet naszym zdaniem Rosja nie może zagwarantować, co czeczeńscy bojownicy mają w głowach. Mogą potem szantażować także Rosję, powiedzieć: dajcie Czeczenii niepodległość albo coś takiego” – oznajmił Arachamia.

REKLAMA