
Ustawa potocznie nazwana „Tanie paliwo” nie przeszła w Sejmie. Zdecydowały o tym głosy Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy.
Przedstawiciele Konfederacji zaprezentowali projekt nazwany „Tanie paliwo” jeszcze w październiku ubiegłego roku.
Szczegóły projektu ustawy „Tanie Paliwo” przedstawiał jego autor mec. Witold Stoch z partii KORWiN.
– Po pierwsze to obniżka VAT-u na paliwo do 15 proc. (z 23 proc.), po drugie, to obniżka stawek akcyzy, aby akcyza w przypadku benzyny PB95 wynosiła nie więcej niż 10 proc. ceny paliwa na stacji (teraz 25,4 proc.), obniżka opłaty paliwowej, którą PiS podwyższało już dwa razy w ciągu swoich rządów, tak, aby stanowiła ona jedynie 1,7 proc. ceny paliwa (teraz 2,9 proc.), a także likwidacja opłaty emisyjnej (teraz 1,3 proc. ceny paliwa), której nie było przez wiele lat, a została wprowadzona przez rząd PIS (w 2019 r.) – wyliczał mec. Stoch.
CZYTAJ WIĘCEJ: Benzyna po 4 złote? To możliwe! Konfederacja zebrała podpisy pod ustawą. Co zrobi PiS?
W lutym Komisja Ustawodawcza z pozytywną opinią wysyła ustawę Konfederacji do marszałek Elżbiety Witek. 9 marca w jej sprawie głosował Sejm.
Przeciwko ustawie „Tanie paliwo” w całości opowiedziało się Prawo i Sprawiedliwość. Obóz rządzący, jak w większości ostatnich głosowań, mógł także liczyć na wsparcie trzech posłów Kukiz’15. Przeciw obniżce podatków na paliwo opowiedzieli się Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk.
„Milczącą zgodę” na odrzucenie ustawy „Tanie paliwo” wydała także Lewica, której parlamentarzyści w zdecydowanej większości wstrzymali się od głosu.
„Tanie paliwo” w Sejmie – tak głosowali posłowie