Covidowe szaleństwo w Szanghaju. Koty i psy katowane na śmierć lub żywcem pakowane do worków [VIDEO]

Kadry z nagrań, które mają świadczyć o rzekomym bestialskim traktowaniu zwierząt przez służby w Szanghaju
Kadry z nagrań, które mają świadczyć o rzekomym bestialskim traktowaniu zwierząt przez służby w Szanghaju
REKLAMA
Sytuacja w Szanghaju jest dramatyczna. Najpierw władza zamknęła ludzi w domach, a teraz pojawiają się doniesienia o rekwirowaniu zwierząt domowych, bo mogą one rzekomo przenosić koronawirusa.

„Mieszkańcy Szanghaju z trudem zdobywają mięso, ryż i inne artykuły spożywcze” – donosił 7 kwietnia portal pbs.org. Z kolei cnn.com pisze w poniedziałek 11 kwietnia, że w związku z blokadą „mieszkańcy mają trudności z dostępem do żywności i opieki medycznej”.

Natomiast reuters.com podaje, iż niektórzy mieszkańcy „nie mogli znaleźć wystarczającej ilości jedzenia i lekarstw”.

Pisaliśmy o tym szerzej: Twardy lockdown i dramat mieszkańców Szanghaju

REKLAMA

Władze zaczęły co prawda łagodzić obostrzenia, ale w sieci pojawiły się doniesienia o kolejnych totalitarnych szaleństwach.

Ponoć służby państwowe rekwirują zwierzęta domowe – psy i koty – które rzekomo mogą przenosić koronawirusa. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których widać żywe koty popakowane do worków – po kilka do jednego – a także psy i koty katowane na śmierć długimi kijami przez mundurowych.

Na razie nie potwierdzono autentyczności tych nagrań, ale w sieci pojawiły się ich dziesiątki i wciąż wrzucane są nowe.

REKLAMA